„Po co komu dwa wózki?’’ zapytała fanka. Odpowiedź Małgosi Rozenek rozbraja
Małgorzata Rozenek i jej mąż Radosław często dzielą się z fanami swoim życiem prywatnym, a fani chętnie komentują to, co celebrycka para publikuje. Tym razem pod postem Perfekcyjnej rozgorzała dyskusja na temat liczby wózków, jaką powinno mieć dziecko.
Henio – niedawno urodzony syn Majdanów – cieszy się wielką popularnością. Całe rzesze wielbicieli gwiazdorskiej pary śledzą to, co świeżo upieczeni rodzice pokazują w sieci. Dzięki tym publikacjom wiadomo, w co Perfekcyjna ubiera synka, jaką wyprawkę miał Henio, jak Małgosia czuje się i wygląda po porodzie oraz w czym wozi długo wyczekiwanego synka. Pierwszy wózek małego Henia przypadł do gustu internautom. Jak przyznaje Małgosia, sama go wybierała. Najwyraźniej jednak preferencje jej męża są inne, bo na Instagramie pojawił się post pokazujący zupełnie inny wózek.
„Wózek nr 2. Ten wybierał mój mąż. Ma do niego jeszcze fotelik samochodowy i nosidło. Twierdzi, że to sportowy model, w przeciwieństwie do mojego białego wózka i coś w tym jest: to bardzo lekki i zwinny wózek. Do prowadzenia dosłownie jedną ręką. Łatwy do składania i intuicyjny w obsłudze. Jego oryginalny wygląd przyciąga uwagę, ale to co najbardziej podoba się Radziowi to chyba jego nazwa - REBELIOUS’’ - napisała pod zdjęciami Małgorzata Rozenek [pisownia oryginalna].
Kilka wózków to oczywistość?
Pod postem rozgorzała dyskusja na temat liczby wózków, jaka jest dzisiaj normą. Impulsem do niej był komentarz jednej z internautek. „Że tak zapytam, po co komu 2 wózki?’’ – napisała. Na co Perfekcyjna odpowiedziała: „Nie wiem, mamy 4’’. Ta krótka wymiana wypowiedzi sprowokowała lawinę komentarzy, z których wynika, że dla wielu mam posiadanie więcej niż jednego wózka to norma. Wszystko przez cechy, jakie posiadają różne modele – jedne lepiej sprawdzają się w mieście, inne łatwiej prowadzi się na nieutwardzonych nawierzchniach.
Biedny bogatego nie zrozumie
Pytanie o to, czy Majdanom jeden wózek nie wystarczy, nie pozostało bez echa. Internautki stwierdziły, że z pewnością wynika ono z biedy. „Biedny bogatego nie zrozumie, proszę Pani’’ - napisała jedna z komentujących. Inna podzieliła się swoją opinią na temat matek, które kupują dzieciom więcej niż jeden wózek: „Niby dbamy o środowisko, nawołujemy do oszczędności a tu kuku: nałóg konsumpcji się ukazuje’’. Niektórzy nie muszą zastanawiać się, jaki wózek dla dziecka wybrać, po prostu kupują ich tyle, by było im wygodnie, bez względu na konsekwencje dla środowiska.
Za darmo czy za blisko 5,5 tysiąca?
Model wózka prezentowany w nowym poście Małgosi kosztuje blisko 5,5 tysiąca, czyli podobnie jak piękny biały wózek Henia, który jako pierwszy został pokazany przez rodzinę Majdanów. Nic dziwnego, że informacja o tym, że Henio ma aż cztery wózki, budzi u niektórych zdziwienie. Wartość już pokazanych wózków to dla niektórych rodzin budżet na samochód, a nie na gadżety dla dziecka.
Jednak, jak zauważyła jedna z internautek, nie sztuką jest posiadanie kilku wózków, jeśli dostaje się je za darmo. Tajemnicą poliszynela bowiem jest, że popularni celebryci dostają w prezencie mnóstwo przedmiotów, które później pokazywane są przez popularne osoby szerokiej rzeszy fanów w internecie. Czy tak jest i w przypadku Małgosi i Radka Majdanów? Nie wiadomo. Niemal pewne jest jednak, że już niebawem będzie można zobaczyć inne wózki, jakimi dysponuje mały Henio.
A twoje dziecko, ilu wózków potrzebowało? Zgadzasz się, że normą jest posiadanie kilku pojazdów dla malucha?
Zobacz też:
- Rozenek chwali się, że uśpiła syna. Internauci wiedzą lepiej, jak powinien leżeć
- Małgosiu, nie przegrzewaj syna! Fani spieszą z radami
- Radzio ma w sobie tyle miłości i troski dla Henia