Reklama

Choć jest taki mały, odczuwa zadowolenie, lęk i złość tak samo jak ty. Przez kilka kolejnych lat twoje dziecko będzie nieustannie uczyło się, jak radzić sobie z emocjami, a ty powinnaś je w tym wspierać. Aby robić to w odpowiedni sposób, warto najpierw dowiedzieć się, jak przebiega rozwój emocjonalny dziecka.

Reklama

Emocje niemowlaka

U noworodka możesz zaobserwować właściwie dwa najbardziej podstawowe stany emocjonalne – zadowolenie i niezadowolenie. Maluch jest zadowolony, a więc spokojny, gdy ma pełny brzuszek, suchą pieluszkę i jest wyspany. Niezadowolenie wyraża natomiast poprzez płacz w sytuacji, gdy jest głodny, domaga się zmiany pieluszki lub czuje się zagrożony, bo nie widzi mamy. Przynajmniej jedną z przyczyn niezadowolenia możesz łatwo wyeliminować. Mowa oczywiście o mokrej pieluszce. Niezwykle ważny jest bardzo chłonny wkład obecny we wszystkich pieluszkach Dada – pozwala on na utrzymanie pupy malucha suchej przez wiele godzin.

Jedną z rzeczy, na którą większość mam czeka z niecierpliwością, jest pierwszy uśmiech malucha. Ten świadomy, będący wyrazem pozytywnych emocji możesz zobaczyć ok. 6.-8. tygodnia życia dziecka. Pamiętaj, że od teraz maluch bardzo uważnie cię obserwuje i naśladuje twoją mimikę. Uśmiech może być więc także odpowiedzią na twój uśmiech, a grymas – kopią twojego wyrazu twarzy. Ok. 3 miesiąca niemowlę okazuje już zainteresowanie i ciekawość np. na widok nowej zabawki, ale także smutek czy irytację, gdy jest ignorowane lub nie otrzymało tego, czego się domagało. 6-miesięczny maluch reaguje ożywieniem na widok rzeczy, które mu się podobają, i grymasem twarzy czy płaczem, gdy czuje lęk. Roczny maluch może już zacząć przejawiać upór i niezależność. Gdy będzie chciał iść bez twojej pomocy, zdecydowanym ruchem odepchnie twoją rękę, a jeśli mu na to nie pozwolisz, zareaguje krzykiem i niezadowoleniem. Pamiętaj, że dla dziecka w tym wieku liczy się tu i teraz. Jeśli zatem chce coś dostać, tłumaczenia, że otrzyma to za chwilę nie zdadzą się na nic. Niespełnione pragnienia wywołują frustrację, którą maluch bez skrępowania okazuje.

Zbuntowany dwulatek

Gdy twoje pociecha zdmuchnie dwie świeczki na urodzinowym torcie, czeka cię bunt dwulatka. Osobowość dziecka intensywnie się teraz kształtuje, maluch odkrywa granice między „ja” i „nie-ja”, sprawdza swoje reakcje emocjonalne i testuje, jak wytrzymali są rodzice. Jego emocje są bardzo intensywne, a siła reakcji – często niewspółmierna do danej sytuacji. Nie martw się – to całkowicie normalne. W tym czasie powinnaś szczególnie wspierać dziecko – rozmawiaj z nim o tym, co czuje i co wywołało dany stan. Nie staraj się na siłę narzucać dziecku pozytywnych emocji, nie mów: „Wydaje ci się, że jesteś zły, wszystko jest dobrze”. Zaakceptuj uczucia dziecka i wspólnie zastanówcie się, co można zrobić, by je zmienić. A przede wszystkim – dawaj przykład. Dziecko to bardzo dobry obserwator. Jeśli zauważy, że ty, gdy jesteś zła, krzyczysz i tupiesz – będzie zachowywało się tak samo.

Stateczny przedszkolak

Dziecko w wieku przedszkolnym coraz lepiej potrafi radzić sobie ze swoimi emocjami. W większości potrafi już je nazwać, co ułatwia mu zakomunikowanie ich innym. Ponieważ maluch funkcjonuje w grupach rówieśniczych – czy to na podwórku czy w przedszkolu – stara się bardziej nad sobą panować, a także dostrzega skutki, jakie mogą przynieść zbyt gwałtownie wyrażone emocje: np. jeśli jestem zły i uderzę kolegę, on się na mnie obrazi, a mama będzie się gniewać. Takie myślenie skłania do szukania innych sposobów wyrażania emocji. Oczywiście czasem emocje jednak biorą górę i kolega zarobi jednak łopatką w głowę. W takiej sytuacji nie krzycz od razu na dziecko i nie strasz karą – postaraj się z nim porozmawiać. Zapytaj, dlaczego tak postąpił, co go tak bardzo zdenerwowało, jak się teraz czuje i jak – jego zdaniem – czuje się kolega. Taka rozmowa skłoni malucha do refleksji nad swoim zachowaniem, a dzięki temu następnym razem być może uda mu się zapanować nad gniewem.

Reklama

Zajrzyj też na: www.dada.pl.

Reklama
Reklama
Reklama