Płacz - uniwersalny język dziecka
Płacz to płacz – powiedzą rodzice dorosłych dzieci, którzy przez lata zapomnieli, co to niemowlęce krzyki, tudzież pary, które powiększenie rodziny dopiero planują. Ale młodzi rodzice, którzy już trochę poznali swoje maleństwo wiedzą, że płacz płaczowi nierówny. Drobne niuanse decydują o tym, co poprzez krzyk, jęk czy zawodzenie bobas chce wyrazić.
Wszystkie dzieci czasami płaczą, ale ich płacz wcale nie musi oznaczać, że jest im źle – zimno, mokro czy że się boją. Dziecięcy płacz to dla maluchów bardzo długo jedyny sposób na kontakt z otoczeniem i wyrażenie swoich potrzeb. To także sfera zainteresowań wielu naukowców. Badaczom z Browns University z Rhode Island, pod kierownictwem prof. Stephena Shenkopfa, udało się skonstruować... analizator niemowlęcego płaczu. Chcą dzięki niemu diagnozować wiele przypadłości neurologicznych, a jednocześnie dać rodzicom narzędzie, które przetłumaczy, wydawałoby się przypadkowe dźwięki, wydobywające się z maleńkich gardeł. Specjalny program komputerowy analizuje sekwencje płaczu, biorąc pod uwagę 80 różnych parametrów: od częstotliwości po natężenie dźwięku. Naukowcy chcą udostępnić analizator specjalistom z całego świata, by razem stworzyć swoisty „słownik płaczu”.
Raz, dwa, trzy - badaczem jesteś ty!
Do tego jednak jeszcze długa droga i nim taki analizator będzie masowo dostępny, rodzice sami muszą nauczyć się rozpoznawać, co poprzez płacz dziecko chce im przekazać. Pora zaprosić Was więc do zabawy w badaczy dziecięcego płaczu. Gotowi? No to zaczynamy! Czy wiecie, jak płacze
dziecko gdy...
- ...jest głodne? Płacz głodnego bobasa jest bardzo głośny i przypomina atak złości. Dziecko robi się czerwone, pręży ciałko, a nim zacznie płakać, ślini się i głośno ssie smoczek.
- ...jest zmęczone? Płacz zmęczonego maleństwa jest jednostajny i monotonny lub rytmiczny, narastający, często połączony z odwracaniem główki od bodźców (światła, dźwięków).
- ...czuje ból? Płacz cierpiącego maluszka pojawia się bez zapowiedzi. Przypomina krzyk, czasem pisk, towarzyszy mu żałosne szlochanie. Bobas niemal traci dech.
- ...jest mu źle? Taki płacz najpierw jawi się jako gruchanie, potem coraz głośniejsze marudzenie aż przechodzi w zawodzenie. Przyczyn może być wiele, np. mokra pieluszka.
- ...boi się? Przestraszony malec najpierw układa usteczka w podkówkę, a potem wybucha płaczem.
- ...źle się czuje? Nosowe popłakiwanie, które przypomina rozdrażnienie, może sugerować, że rozpoczyna się infekcja albo maluszkowi rosną ząbki.
- ...jest mu za gorąco? Malec, któremu jest zbyt ciepło marudzi, a to marudzenie przypomina początkowo zadyszkę, która przechodzi następnie w płacz.
- ...jest mu za zimno? Sygnalizuje je głośny płacz, często połączony z drganiem dolnej wargi.
- ...tęskni za mamą? Płacz spowodowany tęsknotą przypomina trochę miauczenie kotka. Gdy maleństwo znajdzie się już w maminych ramionach, płacz ustaje jak ręką odjął.
- ...czuje ruchy jelit? Dzieje się tak podczas karmienia, gdy malec popłakuje i często chrząka.
Utulanie płaczu
Twój maluszek jest nakarmiony, ma suchą pieluszkę, w której mu wygodnie, jest wyspany, a nadal płacze? Może wcale tego nie „planuje”, ale nie umie się sam uspokoić, za to w płakaniu jest mistrzem... Postaraj się mu pomóc. Jak? Na każde dziecko trzeba znaleźć metodę. Możesz:
- przytulić maleństwo – większość bobasów uspokaja się w ramionach mamy czy taty, bo czują się bezpieczne. Mów do dziecka łagodnie albo zanuć mu kołysankę.
- kołysać dziecko – (w chuście, nosidełku bądź kołysce) rytmiczne kołysanie sprawia, że dzieci czują się jak w brzuchu u mamy, a to tam im było najlepiej.
- ograniczyć bodźce – zbyt dużo różnych dźwięków albo po prostu za duży hałas powodują, że dziecko czuje się zagubione, a gdy się boi – płacze.
- owinąć malucha ciasno kocykiem – taki kokon potrafi uspokoić, zwłaszcza noworodki.
- przygotować brzdącowi kąpiel – ciepła woda często natychmiast uspokaja, a zafundowany po niej masaż rozluźnia dziecko i ułatwia mu zasypianie.
Zajrzyj też na: www.dada.pl