Wielu młodych rodziców początkowo ustawia łóżeczko niemowlęcia w swojej sypialni, bo tak jest wygodniej – łatwiej nakarmić maleństwo w nocy, szybciej można je utulić, gdy się obudzi i zaczyna kwilić. Nadchodzi jednak taki moment, kiedy my, rodzice, chcemy, aby nasze łóżko znów stało się intymnym miejscem tylko dwojga – nas i naszego partnera. Tymczasem maluch, przyzwyczajony do spania z nami, nie ma wcale zamiaru przeprowadzać się na noc do swojego pokoju. Co wtedy zrobić? Poznaj 6 prostych kroków do tego, jak przekonać malucha, że własna sypialnia to znacznie lepsze miejsce do spania niż pokój rodziców.

Reklama

1. Poinformuj dziecko o zmianach

Przeprowadzki malucha do własnej sypialni nie warto zaczynać od stresu, płaczu i krzyku. A tak z pewnością skończy się próba położenia malca pierwszego lepszego wieczoru w jego łóżku i surowy zakaz wchodzenia do sypialni rodziców. Kilka lub kilkanaście dni wcześniej zacznij rozmawiać z dzieckiem na ten temat, powiedz mu, że każde dziecko ma swoje rzeczy, którymi zazwyczaj nie dzieli się z innymi, jak np. szczoteczka do zębów czy właśnie łóżko. Możecie pobawić się, że każdego wieczora uczycie najpierw zabawki (lalki, misie), by każda spała samodzielnie we własnym łóżeczku (np. zrobionym z pudełek po butach). Maluch przekona się, że to nic strasznego i gdy nadejdzie ten dzień, w którym to on będzie musiał zasnąć w swoim łóżku, będzie czuł się pewniej.

2. Pozwól dziecku urządzić sypialnię

Miłe otoczenie ułatwia zasypianie. Jeśli maluch jest nieco starszy i ma już własny gust, zgódź się, by urządził swoją sypialnię. Zabierz dziecko na zakupy i pozwól, by wybrało pościel, lampkę nocną, ozdoby na ścianę itp. Nawet jeśli to, co podoba się szkrabowi, kompletnie nie jest w twoim guście, zaciśnij zęby i przygotuj pokój tak, jak chce dziecko – to w końcu jego sypialnia. W takim samodzielnie urządzonym wnętrzu maluch będzie chętniej przebywał, a ty będziesz miała kolejny argument za tym, by spał u siebie – skoro szkrab sam wybrał wszystkie rzeczy do sypialni, powinien chcieć z nich korzystać.

3. Zapewnij dziecku poczucie bezpieczeństwa

Dlaczego dzieci tak bardzo lubią spać blisko rodziców? Bo czują się wtedy bezpieczne i wiedzą, że gdyby coś się stało, mama jest tuż obok. Tak samo bezpiecznie maluch powinien czuć się w swoim pokoju. Starszemu dziecku postaw na stoliku nocnym lampkę, którą będzie mógł łatwo włączyć, gdy np. czegoś się przestraszy. Pozwól też maluchowi zabrać do łóżka ulubionego misia. Zapewnij, że gdy tylko będzie czegoś potrzebować, wystarczy że zawoła, a ty lub tata do niego przyjdziecie. Nawet jeśli maluch jeszcze nie do końca rozumie, co do niego mówisz, zasypianie w swojej sypialni będzie kojarzył z twoim spokojnym tonem. To sprawi, że jego pokój będzie dla niego tak samo bezpiecznym miejscem jak wasza sypialnia.

4. Zadbaj o komfort dziecka

Bardzo ważne, by maluchowi podczas snu było wygodnie. Poza odpowiednio dobranym łóżkiem i materacykiem, ważne jest także komfortowe ubranko i pieluszka. Postaw na piżamki wykonane z miękkich, przewiewnych materiałów i na takie fasony, które nie będą uciskać czy uwierać delikatnego ciała dziecka. Taka sama zasada obowiązuje przy wyborze pieluszek na noc. Sięgnij po takie, które – jak pieluszki Dada – są przewiewne i dobrze dopasowują się do kształtu ciała, a przede wszystkim są bardzo chłonne dzięki specjalnemu wkładowi. To niezmiernie ważne zwłaszcza nocą, bo mokra pupa skutecznie potrafi utrudnić zaśnięcie, a do tego zniechęcić brzdąca do samodzielnego zasypiania. Na początku nauki spania we własnym pokoju, pieluszkę na noc warto zakładać również tym dzieciom, które w ciągu dnia korzystają już z nocnika. Nocą trudniej brzdącowi zapanować nad swoimi potrzebami, a z pieluszką maluch będzie czuł się pewniej.

Zobacz także

5. Zminimalizuj stres

Nie ma co ukrywać, że taka poważna zmiana, jak wyprowadzka z sypialni rodziców, to ważne wydarzenie w życiu dziecka. Dla jednych to większy stres, dla innych – mniejszy, to zależy od charakteru malucha. Nie mniej jednak warto w tym czasie nie dokładać dziecku innych wrażeń. Jeśli zatem postanowiłaś, że uczysz dziecko samodzielnego zasypiania, z odpieluchowaniem czy odstawieniem od piersi zaczekaj, aż maluch przyzwyczai się do nowej sytuacji.

6. Bądź konsekwentna

Jeśli maluch zdążył już przyzwyczaić się do zasypiania z wami, nie ma się co oszukiwać – będzie walczył o swoją pozycję w waszej sypialni. Jedne dzieci skapitulują wcześniej, inne później, ale wszystkie wypróbują przynajmniej kilka sposobów na to, by zniechęcić cię do tego pomysłu. Dlatego właśnie musisz być konsekwentna. Jeśli podjęłaś decyzję, że maluch przenosi się na noc do swojego pokoju, trzymaj się tego i nie rezygnuj przy pierwszej nieudanej próbie. Jeśli twoja pociecha płacze i chce wziąć cię na litość, bądź kochająca, czuła, ale stanowcza. Przytul malucha, pogłaszcz po główce i wytłumacz, że teraz on i jego ulubiony miś śpią razem w pięknym pokoju, który dziecko samo urządziło. Zapewnij, że jesteś tuż obok i będziesz czuwać nas spokojnym snem malucha. Przytul, pocałuj, zaśpiewaj kołysankę, opowiedz bajkę. Przydatne w nauce samodzielnego zasypiania będzie także wprowadzenie rytuałów zasypiania, które staną się dla dziecka wyraźnym sygnałem, że czas już odpłynąć do krainy snów.

Reklama

Zajrzyj też na: www.dada.pl

Reklama
Reklama
Reklama