Czy wiesz, komu przekażesz 1 proc. podatku?
Czym kierować się, przekazując 1 proc. podatku? Czy tracimy coś, gdy w ramach rozliczeń z fiskusem przekazujemy część naszego podatku? Kiedy te pieniądze trafią do wskazanej przez nas organizacji? I czy możemy pytać, co się stało z naszymi pieniędzmi – na nasze pytania odpowiada Joanna Luberadzka-Gruca, szefowa Fundacji Polki Mogą Wszystko.
Coraz więcej Polaków przekazuje 1 proc. podatku na rzecz organizacji pożytku publicznego. W zeszłym roku 45 proc. uprawnionych podatników przekazało ponad 500 mln zł. Komu możemy przekazać 1 proc. podatku?
Jeden procent podatku możemy przekazać organizacji, która jest do tego uprawniona, czyli organizacji pożytku publicznego. Spis tych organizacji można znaleźć m.in. na www.pozytek.gov.pl. To strona departamentu pożytku publicznego Ministerstwa Pracy. Ważne jest to, że jeśli fundacja czy stowarzyszenie nie złoży sprawozdania za poprzedni rok w terminie, może stracić status organizacji pożytku publicznego. Dlatego zanim ktoś zdecyduje się przekazać swoje pieniądze jakiejś organizacji, to powinien sprawdzić, czy ona znajduje się w tym wykazie i czy można jej przekazać 1 proc. podatku.
Nie każda fundacja czy stowarzyszenie to organizacja pożytku publicznego.
Są określone warunki ustawowe, które trzeba spełnić, by być organizacją pożytku publicznego. Stowarzyszenie lub fundacja muszą określić w swoim statucie, w jakiej sferze pożytku publicznego prowadzą działalność, mieć też historie, czyli działać od kilku lat. Dopiero wtedy może złożyć odpowiednie dokumenty. Kolejny krok to złożenie wniosku do sądu o przyznanie statusu organizacji pożytku publicznego.
Czy coś tracimy, gdy przekazujemy 1 proc. podatku?
Nie, nic nie tracimy. Jeśli podatnik nie wskaże, komu chce przekazać ten 1 proc., to te pieniądze i tak trafią do budżetu państwa. W niewielu krajach na świecie podatnicy mają prawo zdecydować, co się stanie z częścią rocznego podatku, czyli w Polsce to jest właśnie 1 proc.
W ubiegłym roku okazało się, że chętnie wspieraliśmy organizacje pomagające chorym dzieciom, ale też te, które były np. wysoko na liście organizacji pożytku publicznego, co wyglądało na przypadkowy wybór. Czym kierować się, wybierając organizacje pożytku publicznego?
Najważniejsze jest to, by 1 proc. podatku nie przekazywać pochopnie. Gdy przekazujemy komuś pieniądze, nawet na ulicy, to na ogół poświęcamy chwilę, by dowiedzieć się, na co są te pieniądze. Tę samą zasadę warto stosować przy przekazywaniu 1 proc.
- Zastanowić się, co jest dla mnie ważne, komu chcę przekazać pieniądze. Są ludzie, którzy konsekwentnie przekazują 1 proc. na leczenie chorych i niepełnosprawnych dzieci, pomoc humanitarną lub na ochronę dzikich zwierzą czy na schroniska bezdomnych zwierząt.
- Gdy już wiemy, jaką działalność chcemy wspierać, wybierzmy odpowiednią organizację. Taką, którą znamy, albo jeśli nie – przyjrzyjmy się nowej. Warto świadomie podjąć decyzję, nie przekazywać swoich pieniędzy bez refleksji.
Rzeczywiście Polacy najwięcej przekazują na pomoc dzieciom chorym i niepełnosprawnym. W Polsce działa kilka organizacji, które prowadzi subkonta – wpłaca się wtedy na konkretne dziecko. Najczęściej jest tak, że wspieramy dziecko kogoś, kogo znamy. Trudno wtedy odmówić, gdy jest się proszonym o przekazanie 1 proc. I ja to rozumiem. Ale zachęcam, żeby do decyzji, komu przekazać 1 proc., podchodzić z refleksją. W jednym roku przekazać choremu dziecko, ale za rok można warto zastanowić się, czy wspomóc inną organizację.
W mojej rodzinie o tym, komu przekażemy 1 proc. podatku, decydujemy na zmianę.
My też decydujemy na zmianę. Na początku, jak 1 proc. się pojawił, podatnik mógł podzielić tę kwotę na różne organizacje. Teraz jest inaczej, tzn. całą kwotę przekazujemy na jedną organizację, także wtedy gdy małżonkowie rozliczają się wspólnie.
Dla wielu fundacji pieniądze z 1 proc. to spora część budżetu. Jak jest w wypadku Fundacji Polki Mogą Wszystko?
To duży procent naszego budżetu. Choć zawsze zagadką jest, ile dokładnie dostaniemy pieniędzy z 1 proc. Zresztą nie tylko dla nas. Możemy jedynie przewidzieć, że będzie to kwota między 300 a 400 tys. zł. To pieniądze, które przeznaczamy na leczenie i rehabilitację ponad 130 dzieci rocznie. Opłacamy im turnusy na obozach rehabilitacyjnych, codzienną rehabilitację, leczenie, kupno protez.
Historycznie 1 proc. miał wspierać polskie organizacje pozarządowe. Nigdy nie było koncepcji, że to mają być pieniądze na konkretny cel, tylko na działalność statutową. Ustawodawca założył, że to organizacja wie najlepiej, gdzie są potrzeby. Dzięki zebranym pieniądzom taka organizacja mogła natychmiast reagować, np. w wypadku klęski żywiołowej (jeśli miała taka pomoc zapisaną w statucie). Życie potoczyło się inaczej i w tej chwili mało która organizacja pożytku publicznego zbiera na działalność statutową, raczej wskazuje konkretny cel, np. na fundusz stypendialny, na leczenie dzieci. A to oznacza, że tych pieniędzy nie może przeznaczyć na inny cel, np. na pomoc ofiarom powodzi. Dlatego, że złożyła obietnicę podatnikowi, że jego 1 proc. przekaże na coś innego.
Czy można sprawdzić, na co został przekazany 1 proc. naszych podatków?
Każda organizacja pożytku publicznego ma obowiązek opublikować roczne sprawozdanie na stronie www.pozytek.gov.pl. I w tym sprawozdaniu znajdą się informacje, jaka kwotę organizacja zebrała z 1 proc. i na co wydała te pieniądze. Z tym że nie dowiemy się, ile organizacja, która prowadzi subkonta, przekazała na konkretne dziecko, dostępna jest tylko ogólna informację, że na leczenie i na rehabilitację przekazano taką a taką kwotę.
Jeśli podatnik ma prawo spytać bezpośrednio organizację, na co konkretnie poszły pieniądze?
Oczywiście. Choć trzeba wiedzieć, jak działa mechanizm przekazywania pieniędzy z 1 proc. Większość myśli, że 1 proc. trafia na konto organizacji zaraz po złożeniu PIT-a, a tak nie jest. Urząd skarbowy czeka na wszystkie rozliczenia podatkowe, by podliczyć, jaką konkretnie kwotę podatnicy danego urzędu przekazali na rzecz 1 proc., i dopiero wtedy przekazywana jest ona poszczególnym organizacjom. Dlatego pieniądze te trafiają do nas dopiero w sierpniu. Więc w rozliczeniu rocznym można ując tylko tę kwotę, która zostanie wydana do końca roku. Reszta rozliczenia pojawi się w kolejnym sprawozdaniu. Taka procedura wynika z tego, że organizacje pożytku publicznego rozliczają się w latach kalendarzowych, ale nie znaczy to, że jeśli ktoś spyta, na co konkretnie zostały wydane jego pieniądze, to nie uzyska odpowiedzi. Ma do tego prawo.
ZOBACZ TEŻ: 10 fundacji i stowarzyszeń, którym warto przekazać 1 proc. – poleca "Mamo, To Ja"