Bombki, aniołki, lampki i łańcuchy zdobią twoje bożonarodzeniowe drzewko zapewne co rok. Zanim wyciągniesz z zakamarków szaf kartony pełne świątecznych ozdób, zastanów się, czy tym razem do tematu nie podejść inaczej.
Choinka na pewno musi być piękna. Dobrze też, gdy niesie dziecku radość. A zwykle jest niedostępną damą, z powodu łatwo tłukącego się szkła i niebezpiecznych przewodów. Proponujemy inny wariant świątecznej dekoracji – drzewko ustrojone na słodko. Taka choinka na pewno zapisze się trwale w waszej rodzinnej historii.
Na początku były czerwone jabłuszka
Jadalne bożonarodzeniowe ozdoby mają bardzo długą tradycję. Zapewne pamiętasz cukierki-sopelki, które wisiały na choince, gdy sama byłaś dzieckiem. Zanim jednak je wymyślono, drzewko dekorowano małymi jabłkami, piernikami w kształcie serc, orzechami owiniętymi w sreberka. Wieszano je na choince na długo przedtem, zanim powstały bombki. Ten wybór miał swoje symboliczne uzasadnienie. Za sprawą jabłek domownikom przez cały rok miało nie zabraknąć zdrowia i urody, a orzechy to nic innego jak gwarancja sił witalnych i dobrobytu. Wszystkie dekoracje, także te z papieru, słomy oraz piórek, przygotowywano własnoręcznie podczas długich adwentowych wieczorów. To był magiczny czas oczekiwania na święta.
Drzewko o zapachu pierników
Cenisz tradycję? Łatwo możesz do niej nawiązać. A przy okazji będziesz oryginalna. Bez wątpienia radość, jaką da twojemu dziecku wspólne pieczenie ciasteczek, robienie preclowych łańcuchów, dzwonków z wafli, ludzików z cukierków, będzie wielka.
Zobacz: Jak zrobić pierniczki na Boże Narodzenie
Drzewko w trzech odsłonach
Choinka to najważniejszy element świątecznej dekoracji. Na pewno musi zachwycać. A dekorując ją na słodko, możesz wybrać wariant:
- dla odważnych – i pracowitych. Drzewko od stóp do głów w słodkościach – ciasteczkach, łańcuchach z obwarzanków, wafelkowych rożkach obfitości, bezowych bałwankach, grzybkach na marcepanowej nóżce, gwiazdkach z żelków, tancerkach w spódnicach z jabłkowych chipsów. Pomysły można mnożyć. Ogranicza cię tylko własna wyobraźnia.
- dla przezornych, których dzieci uwielbiają chwytać migoczące bombki i wpełzają pod choinkę w poszukiwaniu przygód. Górę drzewka ubierasz tradycyjnie. A na gałązkach w zasięgu małych rączek wieszasz słodycze.
- dla tych, co nie lubią zmian. Jeśli nie wyobrażasz sobie choinki bez ulubionych ozdób, upiecz chociaż z dzieckiem świąteczne ciasteczka. Jeżeli nie zdecydujesz się powiesić ich na gałązkach, trafią na stół lub będą smacznym prezentem. A może ustawisz w dziecięcym pokoju drugą choinkę, na której zawisną słodkie ozdoby?
Po co to wszystko?
To prawda, będzie zamieszanie i bałagan w kuchni. Ale zapewniamy: nie zmarnujecie tego czasu. Bo słodkie ozdoby robi się z wielu powodów, ale przede wszystkim:
• Dla zabawy. Dzieci są szczęśliwe, kiedy dobrze się bawią. A przy okazji wiele mogą się nauczyć.
• By wzmocnić łączącą was więź. Wspólne zajęcia bardzo zbliżają członków rodziny. Zamiast czekać, aż maluch pójdzie spać i będziesz mogła coś zrobić, możesz zabrać się do dzieła razem z nim.
• Dla lepszego rozwoju dziecka. Zajęcia kuchenne to świetny trening dla zmysłów. Dziecko poznaje nowe smaki, zapachy, przechodzi trening sprawności małych paluszków.
• Aby tradycji stało się zadość. Wspólne przygotowania świątecznych dekoracji to stara tradycja.
Czytaj także: Jak zrobić choinkę ze sznurka, pinezek czy wstążki?