Powszechnie uważa się, że patrzenie w komuś w oczy przez dłuższy czas może wyzwalać agresję. Długotrwałe wpatrywanie się w kogoś sprawia, że ludzie czują się niekomfortowo, mają poczucie, że ktoś wchodzi w ich prywatną przestrzeń, próbuje dominować lub okazuje zainteresowanie seksualne. Podobnie zresztą jest w świecie zwierząt – patrzenie psu w oczy sprawia, że odbiera on to jako prowokację, wyzwanie i staje się agresywny.
Ale czy patrzenie w oczy najbliższym, ukochanym osobom również może wyzwalać agresję? Naukowcy postanowili to sprawdzić. Ich zdaniem, 4 minuty niezakłóconego kontaktu wzrokowego raczej zwiększa poczucie bliskości niż wyzwala agresję. Aby to udowodnić, przygotowali eksperyment, do którego zaprosili 6 par z różnym stażem partnerskim – jest para, dla których to spotkanie jest czwartą randką, jest też para z 50-letnim stażem małżeńskim.

Reklama

Warto wiedzieć: Różnice płci. Kobieta i mężczyzna - w czym są inni?

Zobacz, jak reagowały pary podczas czterominutowego patrzenia sobie w oczy:

Patrzenie w oczy - jaki cel ma ten eksperyment?

Pary początkowo nie mogą uwierzyć, w cel jaki przed nimi postawili organizatorzy eksperymentu: „Mamy patrzeć sobie w oczy przez 4 minuty? Przecież to nienaturalne!”, „Cztery minuty? To długi czas?”. Co ciekawe, bardziej zakłopotane tym zadaniem były kobiety niż mężczyźni (a przynajmniej one to okazywały). W końcu pary zaczynają eksperyment, zapada cisza. Patrzą sobie w oczy. Niektórzy walczą z zawstydzeniem, niektórzy próbują zahipnotyzować partnera.
Po chwili jednak dzieje się coś magicznego – ludzie zaczynają się do siebie uśmiechać, ciepło, serdecznie. Niektórzy dążą do bliskości, dotykając się nogami, rękoma. Widać, że doświadczają czegoś wyjątkowego.

Szczere wyznania po zakończeniu doświadczenia

Gdy czas mija, niektórzy mają ochotę kontynuować eksperyment. Niektórzy odważnie wyznają, że to coś wyjątkowego. „Podczas 55 lat małżeństwa nigdy nie patrzyliśmy sobie w oczy w ten sposób” – wyznała starsza pani. Jej partner wyznał: „Kiedy spojrzałem na ciebie naprawdę uważnie, zdałem sobie sprawę, jak bardzo cię potrzebuję. Ile dla mnie znaczysz…”
„Zastanawiałam się, o czym myślisz” – powiedziała kobieta, będąca w dwuletnim związku małżeńskim. Na co jej partner odpowiedział: „Jak cudownie jest siedzieć i patrzeć na moją żonę. Bez dyskutowania o biznesie, pracy i innych sprawach”.
Ciekawe są też spostrzeżenia pary, która nigdy wcześniej się nie widziała. „To interesujące siedzieć naprzeciwko osoby, o której nic nie wiesz. Poznaliśmy się przecież 10 minut wcześniej”. „Nie możemy się już nie spotkać” – odpowiedział jej partner. „To prawda” – przyznała dziewczyna.

Zobacz także

A jak wy się czujecie, gdy ktoś długo patrzy wam w oczy?

Reklama

Polecamy: Patrzenie prosto w oczy podczas rozmowy (psychologiczny punktu widzenia)

Reklama
Reklama
Reklama