„Fochy, chamstwo i wandalizm dziewczynek nie znają granic, chłopcy to aniołki. Ostatnie przyjęcie w ogrodzie to był koszmar!” [LIST DO REDAKCJI]
Doskonale pamiętam, że kiedy sama byłam mała, do grona najbezczelniejszych łobuzów i wandali należeli chłopcy. Te wakacje upewniły mnie w przekonaniu, że role się odwróciły – chłopcy są teraz dużo bardziej kulturalni, a dziewczynki… zgroza! To podłe, egoistyczne, małe małpy!