Najdroższy! List zdesperowanej matki do ukochanego faceta
Jesteś super, naprawdę. Wiem, że gdyby było trzeba, gołymi rękami obroniłbyś mnie i nasze dziecko przed tygrysem (nawet szablozębnym), ale… No cóż, prośby, które do Ciebie mam, są trochę bardziej przyziemne.