Reklama

„Mały Książę” ma cechy baśni, ale nie jest dedykowany tylko dzieciom, ale także (a może przede wszystkim) dorosłym. Autor Małego Księcia sam zadedykował ten utwór swojemu dorosłemu przyjacielowi. Co ciekawe – Antoine de Saint-Exupéry samodzielnie wykonał ilustracje do swojej książki.

Reklama

O co chodzi w „Małym Księciu”?

„Mały Książę” porusza wiele tematów, jednak najważniejszym przesłaniem tego utworu jest „bycie odpowiedzialnym, za to, co się oswoiło”.

Mały Książę to tak naprawdę zagubiony i samotny chłopiec, który nie docenił, jak ważną rolę odegrała w jego życiu Róża – to właśnie przez nią postanowił on opuścić swoją planetę.

Róża pojawiła się w życiu Małego Księcia nagle, znikąd. Była próżna i miała trudny charakter. Często manipulowała chłopcem, najczęściej wtedy, kiedy chciała odwrócić jego uwagę od trudnych dla niej tematów. Zrozumiała jednak w końcu, że jej zachowanie nie było w porządku i sprawiało chłopcu ból. Niestety, zdała sobie z tego sprawę, kiedy było już za późno.

Powieść lawiruje wokół tematu poczucia odpowiedzialności, oddania, przyjaźni, miłości i samotności. Można interpretować ją na wiele różnych sposobów, i to właśnie czyni ją jedną z najpiękniejszych powieści filozoficznych wszech czasów.

„Mały Książę” – streszczenie szczegółowe lektury

Poznajemy Pilota – który jest jednocześnie narratorem. Z treści książki możemy wnioskować, że jest on doświadczonym, dorosłym mężczyzną. Od początku podkreśla jednak, że nie przepada za dorosłymi, bo zabili w nim ciekawość świata, a także zapał do malarstwa. Pilot lubił się uczyć, ale jak twierdzi, ze wszystkich nauk przydała mu się tylko geografia – w końcu został Pilotem.

Samolot Pilota doznaje awarii podczas lotu, co kończy się lądowaniem na Saharze. Pilot martwi się o siebie, bo znajduje się o 1000 mil od miejsca, w którym są ludzie. Z wyliczeń wynika, że wody pitnej wystarczy mu zaledwie na 8 dni. Gdy wykończony zasypia na piasku, nagle budzi go mały chłopiec o zmierzwionych, złocistych włosach. Jest ubrany w dystyngowany, wręcz królewski strój. Prosi Pilota, aby ten narysował mu baranka. W ten sposób Pilot poznaje Małego Księcia.

Mały Książę jest wesoły i dużo się śmieje. Zadaje Pilotowi dużo pytań, sam jednak rzadko na nie odpowiada. W nieco pokrętny sposób wyznaje Pilotowi, że pochodzi z innej planety, która rozmiarami jest niewiele większa od domu. W tym momencie dowiadujemy się, że Pilot, opowiadając o spotkaniu z Małym Księciem, wspomina zdarzenia, które miały miejsce 6 lat temu – mówi, że pewnego dnia Mały Książę odszedł wraz ze swoim barankiem.

Mały Książę opowiada o swojej planecie w typowy dla siebie sposób. Wspomina, że było na niej pełno nasion baobabu, które zebrane zbyt późno, rosły, pokrywając całą, niewielką planetę, co mogłoby doprowadzić do jej rozpadu.

Kolejna rozmowa między Małym Księciem a Pilotem dotyczy kwiatów, a dokładniej ich kolców. W jej trakcie Mały Książę wybucha płaczem. Wyznaje, że na jego planecie jest jeden kwiat, który kocha. To róża. Wspomniana przez Małego Księcia róża uważała się za piękność. Była trudna, nieco próżna i kapryśna. Często wywoływała w chłopcu poczucie winy. Przyłapana na kłamstwie, natychmiast zaczynała kaszleć, by wzbudzić w chłopcu wyrzuty sumienia. Mały Książę nie mógł zrozumieć zachowania róży – mówiła co innego, robiła co innego. Zdesperowany, postanowił uciec ze swojej planety, czego później żałował.

W dzień, w którym Mały Książę postanawia opuścić swoją planetę, dokładnie ją sprząta, włącznie z ostatnimi pędami baobabów. Przed odejściem, podlewa też różę. Żegna ją. Róża również się z nim żegna i przyznaje, że zachowała się niemądrze. Mówi, że chciałaby, by Mały Książę był szczęśliwy. Wyznaje mu też miłość. Mały Książę jest zaskoczony jej łagodnością. Róża prosi go, by odszedł jak najszybciej – nie chce, aby widział, jak płacze. Jest bardzo dumnym kwiatem.

Po odejściu Mały Książę podróżuje po asteroidach. Chce się szybko czymś zająć i czegoś się nauczyć. Na pierwszej planecie spotyka Króla, który jest ogromnie dumny z faktu, że jest królem. Prosi chłopca, by podszedł do niego, bo chce zobaczyć swojego poddanego. Mały Książę bardzo się dziwi, że Król uznaje go za poddanego, chociaż wcześniej nie miał pojęcia o jego istnieniu.

Sam Król uważa się za władcę absolutnego. Bez przerwy rozkazuje, ale z jego rozkazów płynie mądrość. „Od każdego trzeba wymagać tego, co może dać” – wyznaje Król. Mimo podziwu dla Króla Mały Książę nie czuje się dobrze na tej planecie. Nie chce, aby mu rozkazywano. Ponieważ jest jedynym poddanym, Król chce mianować go Ministrem, ma nadzieję, że chłopiec go nie opuści. Pomysł ten nie podoba się Małemu Księciu, który decyduje się wyruszyć w dalszą podróż.

Kolejna planeta, na którą trafia Mały Książę, jest zamieszkana przez próżnego Pyszałka. Podczas spotkania z Małym Księciem Pyszałek każe chłopcu klasnąć w dłonie — wtedy Pyszałek kłania się i uchyla kapelusza. Zabawa trwa 5 minut. Po tym czasie chłopiec jest już znudzony monotonnym zachowaniem pyszałka. Każde zadane pytanie pyszałek puszcza mimo uszu – reaguje jedynie na pochwały. Mały Książę szybko orientuje się, że Pyszałek koncentruje się tylko na sobie. Postanawia ruszyć w dalszą podróż.

Trzecia planeta zamieszkiwana jest przez Pijaka. Mały Książę spędza tu bardzo mało czasu. Pijak nie robi nic innego, poza piciem. Na pytanie, dlaczego pije, odpowiada chłopcu, że pije, żeby zapomnieć o wstydzie. Mały Książę szybko ucieka z planety pijaka.

Czwarta planeta należy do biznesmena, który nawet nie zauważa przybycia Małego Księcia, tak bardzo zajęty jest liczeniem. Biznesmen podkreśla, jak poważnym jest człowiekiem. Mały Książę widzi w nim podobieństwo do spotkanego wcześniej Pijaka. Biznesmen skupia się na zawłaszczaniu rzeczy i ich liczeniu. Mały Książę nic nie rozumie z jego zachowania. Postanawia szybko udać się na kolejną planetę.

Piąta planeta należy do Latarnika, który musi zapalać i gasić światło co minutę – jego planeta coraz szybciej się porusza. Latarnik jest człowiekiem zasad i twardo się ich trzyma. Męczy go jego tryb życia, ale nie chce go zmieniać, bo jak twierdzi, takie są zasady. Mały Książę, uznaje, że Latarnik jest jedynym człowiekiem, z którym mógłby się zaprzyjaźnić. W porównaniu do reszty spotkanych ludzi, nie myśli on tylko o sobie. Planeta jest jednak zbyt mała dla dwóch osób, dlatego chłopiec postanawia kontynuować swoją podróż.

Kolejną planetę, na którą udał się Mały Książę, zamieszkuje Geografa, który zajmuje się opisywaniem zjawisk geograficznych. Geograf prosi chłopca, by opisał mu swoją planetę. Mały Książę, zgodnie z życzeniem, zaczyna ją opisywać. Gdy wspomina o Róży, Geograf mówi, że to gatunek zagrożony. Wtedy Mały Książę czuje żal, że zostawił Różę samą. Pyta, gdzie mógłby się udać – wtedy Geograf poleca mu, by odwiedził planetę o nazwie Ziemia.

Mały Książę ląduje na Ziemi. Zachwyca się jej pięknem i różnorodnością. Pierwszym przystankiem jest Afryka. Wtedy też spotyka Węża. Wąż owija się Małemu Księciu wokół nogi, by pokazać, jaki jest silny i jak wiele potrafi. Po tym wydarzeniu chłopiec udaje się w dalszą wędrówkę w poszukiwaniu ludzi – czuje się bardzo samotny. Po drodze spotyka kwiat, odwiedza też ogród różany. Jest zdziwiony, że jest w nim tyle róż. Jego Róża mówiła mu przecież, że jest jedyna i wyjątkowa. Chłopiec czuje złość.

W dalszej części wędrówki Mały Książę spotyka Lisa. Lis chce zaprzyjaźnić się z Małym Księciem, jednak wyjaśnia mu, że potrzebują na to czasu, bo nie są ze sobą oswojeni. Lis wyjaśnia, co tak naprawdę oznacza oswojenie – wtedy też Mały Książę zaczyna rozumieć, że został oswojony przez Różę i że tak naprawdę on też ją kocha. Chłopiec wraca do ogrodu różanego, aby powiedzieć różom, że są piękne, ale w przeciwieństwie do Róży i Lisa, nic dla niego nie znaczą. Przed dalszą wędrówką żegna się z Lisem, a ten przekazuje mu swoją życiową mądrość – „to, co najważniejsze, jest niewidoczne dla oczu”.

Po drodze Mały Książę spotyka jeszcze dróżnika i sprzedawcę. Pierwszy z nich sortuje podróżnych, drugi sprzedaje oszczędność czasu. Spotkanie z nimi jest bardzo krótkie i niewiele wnosi do życia chłopca. Wtedy też spotyka Pilota, z którym spędza 8 dni, opowiadając mu swoją historię.

Chłopiec jest już bardzo zmęczony i zasypia. Pilot bierze śpiącego chłopca na ręce i udaje się w wędrówkę w poszukiwaniu studni. Kiedy chłopiec się budzi, jest bardzo spragniony. Chętnie wypija wodę, którą znalazł Pilot.

Następnego dnia Pilot postanawia naprawić swój samolot. Kiedy wraca do Małego Księcia, aby powiadomić go o naprawie, widzi kątem oka, że do chłopca zbliża się wąż, który jest w stanie śmiertelnie go ukąsić. Wąż przestrasza się i ucieka między kamieniami. Wtedy chłopiec uznaje, że już czas wrócić na swoją planetę, do Róży, którą szczerze kocha. Pilot wie, że będzie bardzo tęsknić za chłopcem. Mały Książę mówi mu, że pozostaną im piękne wspomnienia. Ostrzega pilota, że wracając, może wyglądać jakby umierał. Mały Książę bezszelestnie upada na piasek.

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama