Reklama

Pierwsze podróże z małym dzieckiem rodzą wiele pytań. Wiele z nich dotyczy podróży samochodem z niemowlęciem. I nic dziwnego. Jak wiadomo, małe dzieci mają bardzo różne potrzeby: jedne domagają się postoju już chwilę po zapięciu w samochodowym foteliku, inne – mogłyby w trakcie jazdy spać bez przerwy, bo nic nie działa na nie tak kojąco, jak podróż samochodem. Jak zorganizować przerwy w podróży z małym dzieckiem.

Reklama

Podróż z niemowlęciem: kiedy czas na postój?

Ratownik medyczny Kamil Kasiak nie ma żadnych wątpliwości: podczas podróży najważniejsze jest nasze bezpieczeństwo. Kierowca musi być wypoczęty i nie może przekraczać dozwolonej prędkości, nawet pod presją czasu. I musi pamiętać o przerwach w podróży, które mają znaczenie zarówno dla jego dobrego samopoczucia, jak i dla wiezionego dziecka.

„Postoje należy robić wtedy, kiedy niemowlę tego potrzebuje” – mówi Kamil Kasiak, ratownik medyczny, współzałożyciel kampanii Bezpieczny Maluch.

Planując podróż, należy wziąć pod uwagę, że będziemy musieli zatrzymywać się częściej. Z tego powodu powinniśmy wyjechać odpowiednio wcześnie. Pozwoli to podczas jazdy wykluczyć pośpiech, a także stres związany z każdym nadprogramowym postojem na zmianę pieluszki lub karmienie.

Jak zaplanować postoje podczas podróży z niemowlęciem?

Przerwy w podróży z niemowlakiem powinny następować co 2-3 godziny. Oczywiście wiele zależy od długości trasy. W przypadku czterogodzinnej trasy, najlepiej zaplanować przerwę już po 2 godzinach jazdy. Taki postój powinien trwać minimum 30 minut. Wyruszając w sześciogodzinną trasę, uwzględnijmy dłuższy postój po 3 godzinach.

Czy zatrzymywać się na postój, gdy dziecko śpi?

Czy należy robić postój w podróży, gdy niemowlę smacznie śpi? Zdaniem naszego eksperta spokojnie można wtedy kontynuować podróż. Oczywiście pod warunkiem, że kierowca lub inni podróżni nie potrzebują przerwy na kawę, posiłek, rozprostowanie kości czy wizytę w toalecie.

Planując wyjazd z domu warto właśnie wybierać taką porę, kiedy niemowlę jest senne. Dzięki temu maluch po usadzeniu w samochodzie od razu uśnie i będziemy mogli spokojnie przejechać dłuższy odcinek.

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama