Reklama

Choć rosyjskie władze robią wszystko, by obywatele byli przekonani, że Rosja nie jest agresorem w wojnie z Ukrainą, to i tak niekiedy przedostają się do Rosjan prawdziwe informacje. 12-letni Kyryło ma ukraińskie korzenie, chodzi do szkoły w Moskwie. Podczas lekcji wdał się z nauczycielką w dyskusję na temat wojny w Ukrainie. To, co usłyszał, naprawdę szokuje.

Reklama

Rosyjska lekcja historii

4 marca podczas lekcji historii 12-latek z Moskwy zapytał jedną z nauczycielek, dlaczego Rosja zaatakowała Ukrainę. Nauczycielka zanegowała jednak, że był to atak. Tłumaczyła chłopcu i całej klasie, że Rosja przeprowadza teraz „operację wojskową”, która jest spowodowana agresją ze strony Ukrainy. Dodała także, że rosyjskie wojska nie mogą zatrzymać się w połowie drogi do Kijowa, ponieważ Ukraina będzie wtedy kontynuować swoją agresję.

Jak podaje „Nowaja Gazieta”, chłopiec zapytał także nauczycielkę, „kto zaczął to wszystko i jak to się skończy”. Ona odparła, że zaczęła Ukraina, a wszystko się skończy, gdy Ukraina skapituluje.

Po sprzeczce z nauczycielką 12-latek miał krzyknąć na szkolnym korytarzu podczas przerwy: „Chwała Ukrainie!”. Część klasy podobno zgadzała się z jego stanowiskiem, jednak większość uczniów miała zupełnie odmienne zdanie.

Interwencja policji

Cała sytuacja miała niestety ciąg dalszy. Rosyjscy funkcjonariusze policji przyszli do domu 12-latka. „Zapukali, potem wyłączyli prąd w mieszkaniu i odjechali” – podaje portal Nexta. Policjanci zostawili także wezwanie na przesłuchanie. Interwencja miała być spowodowana zachowaniem chłopca w szkole

In Moscow, police came for a 12-year-old boy who argued with a teacher about events in Ukraine and then shouted “Glory to Ukraine” in the school corridor.

Police broke into the apartment when boy was alone. They knocked the door then turned off electricity in apartment and left.
— NEXTA (@nexta_tv) March 7, 2022

Źródło: onet.pl, tvp.info.pl, Nexta

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama