Nawet najmniejsza ilość alkoholu w ciąży – kilka łyków wina czy pół szklanki piwa – może mieć negatywny wpływ na rozwój dziecka w brzuchu mamy. Chociaż lekarze apelują do ciężarnych, by nie piły alkoholu, niektóre przyszłe mamy "wiedzą lepiej".

Reklama

Alkohol w ciąży szkodzi dziecku!

Melissa Willets, mama trzech dziewczynek i blogerka, opublikowała w serwisie Babycenter wpis, który powinien być przestrogą dla każdej ciężarnej. Chociaż Melissa wie, że picie alkoholu w ciąży może zaszkodzić dziecku, przekonuje przyszłe mamy (i siebie również...), że pół kieliszka wina przyniesie ukojenie, zrelaksuje i na pewno nie zaszkodzi. Badania dowodzą, że każda ilość alkoholu w ciąży może zaszkodzić nienarodzonemu dziecku. Skutki picia alkoholu w ciąży mogą wystąpić nawet kilka lat po przyjściu dziecka na świat.

Wpis Melissy podzielił ciężarne i młode mamy. Przeczytajcie go i zapamiętajcie, że lepiej uczyć się na cudzych błędach niż na własnych.

"Nie czuję się źle z tym, co zrobiłam"

"Nie piłam alkoholu przez długi czas, aż do wczoraj. Jestem w 21. tygodniu ciąży i wypiłam pół kieliszka wina, jednak wcale nie czuję się winna. Od momentu, gdy zaszłam w ciążę, stosowałam się do wszystkich zaleceń lekarskich – nie jadłam sushi, serów i nie uprawiałam sportów ekstremalnych. Wszystko to do wczoraj. To był dzień rodem z piekła, byłam okropnie zmęczona, maksymalnie sfrustrowana i niesamowicie smutna. Wieczorem spojrzałam na męża i zakomunikowałam – chyba dziś jest ten dzień, gdy muszę sięgnąć po kieliszek wina.

Wieczorem, położyliśmy starsze dziecko spać i poprosiłam męża, aby podał mi kieliszek. Nie wypiłam dużo, ale wystarczająco, aby po takiej długiej przerwie poczuć się rozluźnioną. W końcu odrobinę się zrelaksowałam. Naprawdę desperacko tego potrzebowałam. Nie mam oczywiście zamiaru powtarzać tego wieczora i to nie jest też tak, że planowałam się napić. To wyszło samo.

Zobacz także

Chciałam podzielić swoją historią, bo podejrzewam, że wiele ciężarnych kobiet miało podobną sytuację, ale nie przyznaje do tego, ponieważ boi się osądzenia. Oczywiście jestem też świadoma tego, że wiele z was surowo mnie oceni i podeśle cały zbiór informacji o tym, jak negatywnie alkohol wpływa na płód. Nie musicie mnie za to lajkować, ale ja wcale nie czuję się źle z tym, co zrobiłam.

Uważam, że będę dobrą mamą, która robi wszystko by chronić swoje nienarodzone dziecko. Jestem tylko człowiekiem, nie jestem perfekcyjna. Mam emocje, obawy, a czasem jestem wręcz przerażona. Zrozumcie – ten moment, w którym sięgnęłam po kieliszek, był wyjątkowo trudny. A na koniec zadajcie sobie jedno pytanie, co jest bardziej niezdrowe – stres, który wtedy przeżywałam, czy też kilka łyczków wina, dzięki którym odrobinę się uspokoiłam?" – napisała Melissa.

Przekonuje was tłumaczenie Melissy? Napiszcie w komentarzu, co o tym myślicie!

Zobacz także: Kasia Zielińska pije alkohol w ciąży? Jej odpowiedź daje do myślenia!

Reklama

Źródło: babycenter.com
Tłumaczenie: popularne.pl

Reklama
Reklama
Reklama