Bajki Pani Wieczorynki w Lecie z Mamo, To Ja – już od soboty na naszym Facebooku!
To niesamowita gratka – Pani Wieczorynka będzie na naszym Facebooku opowiadać bajki dla dzieci. Ruszamy już w najbliższą sobotę - nie przegapcie, maluchy uwielbiają jej szalone, niesztampowe (i bardzo mądre!) bajki.
To kolejna odsłona naszej facebookowej akcji Lato z Mamo, To Ja. Tym razem mamy przyjemność zaprosić wasze dzieci do słuchania bajek z Panią Wieczorynką, czyli Agatą Romaniuk. To pisarka i reporterka, która w czasie pandemii koronawirusa i kwarantanny społecznej zaczęła dzieciom opowiadać bajki na Facebooku i w ten sposób pomagała maluchom (i ich rodzicom!) przetrwać ten dziwny i pokręcony okres w ich życiu.
Wieczorynka z Mamo, To Ja
Bajki Pani Wieczorynki zdobyły ogromne uznanie dzieci i rodziców, czego najlepszym dowodem jest zwycięstwo Agaty Romaniuk w plebiscycie mamotoja.pl na mamę w czasie epidemii koronawirusa.
Wasze dzieci będą mogły co tydzień wysłuchać bajki opowiedzianej przez pisarkę w ramach akcji Lato z Mamo, To Ja. Będzie to siedem historii i już same ich tytuły zapowiadają się bardzo ciekawie – Pani Wieczorynka opowie o:
- O górze, która chciała ruszyć na wyprawę,
- O kaloszu, który się zgubił na Mazurach,
- O kornikach mieszkających w sopockim molo,
- O tchórzliwych namiotach na Helu,
- O dziewczynce, która oswoiła lisa na wakacjach u babci,
- O polnej myszy na Podlasiu, która prowadziła agroturystykę,
- O chłopcu, który chciał odlecieć z żurawiami.
Bajki ratowały dzieci w czasie koronawirusa
Pisarka wpadła na pomysł opowiadania bajek przez ekran komputera w marcu, kiedy zaczęła się pandemia koronawirusa. Początkowo robiła to tylko dla swoich synków i zaprzyjaźnionych z nimi dziećmi. Ale bajki były tak fajne i tak bardzo się spodobały, że szybko powstała na Facebooku grupa Wieczorynka, gromadząca codziennie wieczorem przed ekranami setki, a nawet tysiące dzieci.
Pani Agata opowiadała bajki na żywo „z głowy", ale pomysły na nie podsyłały jej także dzieci. Bajki miały oryginalną, nieco szaloną fabułę, jak to zwykle bywa z dziecięcą wyobraźnią, ale też niosły ze sobą mądre przesłanie. Jej bohaterowie mieli na przykład problemy z akceptacją, bo nie zawsze byli tacy jak wszyscy dookoła i szukali wsparcia.
„Opowiadając bajki, byłam takim pogotowiem antysmutkowym dla dzieci, które trudno się odnajdują w tej sytuacji związanej z epidemią koronawirusa" – mówiła Romaniuk w rozmowie z mamotoja.pl.
Już od soboty Pani Wieczorynka czeka na dzieci w mamotoja.pl
Pani Agata wykonała kawał pięknej roboty dla dzieci i ich rodziców. Pod koniec maja przestała regularnie codziennie opowiadać bajki, bo i też nie było tak pilnej ich potrzeby. Powoli zaczęliśmy powracać do normalności, wychodzić z domów i wieść życie podobne do tego sprzed epidemii.
Ale pisarka nadal działa jako doraźne pogotowie wieczorynkowe i jeżeli jest taka prośba, to opowiada bajki w sieci. Tyle że robi to znacznie rzadziej.
Tym więc większą atrakcją będzie wysłuchanie jej historii na Facebooku mamotoja.pl, do czego gorąco was zachęcamy już od najbliższej soboty!
Zobacz także:
- Zwycięzca plebiscytu na Tatę w Koronie: „Pomagam i wspieram, chociaż nie lubię o tym mówić, wolę to robić”
- Mama w dobie koronawirusa: oddaj głos na mamę, która ułatwia nam życie w tych trudnych czasach!
- Plebiscyt na tatę w czasie koronawirusa: oddaj głos na ojca, który zasługuje na medal!