Maluszki są przyzwyczajone do kołysania niemalże od poczęcia. Pamiętają to z czasu, gdy mieszkały w brzuszku mamy. Starsze dziecko nadal uwielbia ruch przód-tył, bo jest to bardzo uspokajające, a także pomaga w wytwarzaniu się połączeń między neuronami, co zwiększa potencjał intelektualny dziecka. Korzyści jest jeszcze więcej! Kołysanie musi być rytmiczne i najlepiej w tym samym tempie. Pożądany kierunek to przód i tył. Uważa się, że ma to związek z biciem serca. Gdy maluch rośnie, nadal uwielbia się bujać i możesz zapewnić mu to w formie huśtawki lub bujawki. Na rynku nie brakuje ciekawych propozycji. Przed wyborem jednak należy się dobrze się zastanowić.

Reklama
  • Konik - z drzewa koń na biegunach

Najlepszą zabawką z dzieciństwa (lub niespełnionym marzeniem) jest konik na biegunach. Piękny rzeźbiony, drewniany przywołuje wspomnienia i pięknie wygląda w pokoju, jeśli rodzice stawiają na minimalizm. Niemniej uroczo prezentują się koniki pluszowe, które dziecko może pogłaskać. Zazwyczaj mają siodło i wyglądają jak żywe.

Ale uwaga! Często rodzice kupują zbyt wysokie zabawki, a takiego konika łatwo zbyt mocno rozbujać. Upadek z dużej wysokości może być niezwykle niebezpieczny. Dobrze rozbujana zabawką może bowiem przekręcić się, dlatego dostosuj wielkość zabawki do wieku dziecka.

  • Zwierzak na biegunach

Alternatywą dla klasycznych bujanych koników są niskie bujawki. Nóżki zwierzaków są jakby leżące, przez co malec nie może się aż tak zamszycie rozbujać, a także w razie czego ma bliżej do ziemi. Bezpieczniej, a dobra zabawa nadal murowana!

  • Plastikowa bujawka

Jeśli mieszkasz w domu, fajnym rozwiązaniem będzie plastikowa bujawka. Latem świetnie sprawdzi się w ogrodzie, a jednocześnie łatwo będzie zadbać o jej czystość. Zimą możesz zabawkę przechować w garażu lub wstawić do dziecięcego pokoju.

Zobacz także
  • Bujawka z oparciem

Rozwiązaniem najbezpieczniejszym dla maluszków, będą bujaki z oparciem. Malca sadza się w foteliku, dzięki czemu nie ma ryzyka, że spadnie na bok lub do tyłu. Niska zabawka także nie rozbuja się zbyt mocno.

Dlaczego warto bujać?

Każdy twój krok sprawiał, że malec się kołysał w wodach płodowych. Po porodzie stabilne łóżeczko nie wydaje się tak naturalne. Dlatego huśtanie, kołysanie i bujanie sprawia dzieciom tak wiele przyjemności i uspokaja. Większe dzieci także uwielbiają bujanie i nie jest to tylko kwestia dobrej zabaw. Warto wiedzieć, że taki ruch stymuluje układ przedsionkowy mózgu malucha. To on odpowiada za prawidłowe reakcje ciała podczas zmian położenia w przestrzeni i za reakcje na przyspieszenia, jakim podlega ono w ruchu. Badania wskazują również, że dzieci, które w pierwszych latach swego życia otrzymały odpowiednią stymulację układu przedsionkowego, są spokojniejsze, mniej płaczą, szybciej rosną i prędzej zdobywają kolejne umiejętności (siadanie, raczkowanie, chodzenie). Lepiej też umieją się koncentrować, a dzięki temu nauka nie sprawia im trudności.

W czym jeszcze pomaga bujanie:

  • wpływa korzystnie na zmysł równowagi oraz koordynację ruchową;
  • rozwija wyobraźnię przestrzenną - zyskuje świadomość ruchu i swojego ciała, uczy się łączyć doświadczenia zmysłowe w spójny, całościowy obraz;
  • wzmacnia mięśnie całego ciała (bujanie zaleca się szczególnie dzieciom z obniżonym napięciem mięśniowym);
  • wspomaga procesy koncentracji uwagi i uczenia się, a także rozwój mowy i percepcji słuchowej.

Niebezpieczna zabawka?

Wybierając zabawkę na biegunach, sprawdź przede wszystkim, czy ta posiada wszystkie niezbędne atesty. Kontrola UOKiK-u wykazała, że szereg produktów sprzedanych w sklepach niestety nie spełnia norm. Zwróć uwagę na oznaczenia wieku, na każdej powinny być:

  • nazwa i adres producenta, uwagi i zastrzeżenia np. o małych elementach, substancjach alergizujących lub koniecznym nadzorze osoby dorosłej,
  • informacja dotycząca wieku dziecka, dla którego jest przeznaczona,
  • informacja czy zabawka posiada atest PZH, IMiDz lub IPCZD i czy zgodna jest Rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 18 września 2001 roku i normą EN 71 (europejska - oznaczenie CE) lub ASTM - F963 (amerykańska).

Zabawka nie może zawierać szkodliwych substancji (np. ftalany) lub je wydzielające (np. ołów czy chrom)! Farby użyte do pomalowania muszą być nietoksyczne, nie mogą się także łuszczyć i odpadać od przedmiotu.

Warto również zwrócić uwagę na producenta, zazwyczaj duże i znane firmy nie produkują szkodliwych zabawek (choć bywają wyjątki). Jeżeli masz wątpliwości co do bezpieczeństwa czy jakości zabawki, skontaktuj się z Inspekcją Handlową lub Departamentem Nadzoru Rynku w UOKiK. Aby zabawa była naprawdę bezpieczna warto czuwać nad dzieckiem podczas bujania, bo jak wiadomo dziecięca wyobraźnia nie zna granic.

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama