To duży powód do radości dla minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbiety Rafalskiej, która już pół roku temu, latem 2017 roku szacowała, że liczba urodzeń przekroczy magiczne 400 tysięcy.

Reklama

GUS się pomylił

Z kolei dla GUS może to być nie do końca komfortowa sytuacja. Dane pokazują, że urząd pomylił się w swoich szacunkach. Z prognozy GUS przygotowanej w 2014 roku wynikało, że liczba urodzeń w kolejnych latach miała maleć.

Według szacunków urzędu, w 2015 roku spodziewano się około 354 tysięcy urodzeń, w 2016 roku 349 tysięcy, a w 2017 roku blisko 346 tysięcy.

W rzeczywistości w 2015 roku odnotowano 370, 4 tysięcy urodzeń (o ponad 16 tysięcy więcej w stosunku do prognoz), w 2016 roku 383,4 tysięcy urodzeń (o ponad 34 tysiące więcej), zaś w 2017 roku 403 tysięcy urodzeń, a więc o ponad 57 tysięcy więcej niż w prognozie z 2014 roku.

500 plus lekiem na ubóstwo

Rząd w kwietniu 2016 roku uruchomił program 500 +, którego celem było pobudzenie przyrostu naturalnego w Polsce.

Zobacz także

Program 500+ adresowany jest do rodzin, które mają dwójkę i więcej dzieci. Każdego miesiąca otrzymują one 500 zł na drugie i kolejne dziecko, aż do czasu uzyskania przez nie pełnoletności. Świadczenie przyznawane jest niezależenie od dochodu.

Rodziny o niskich dochodach otrzymują wsparcie także dla pierwszego dziecka, jeśli spełniają kryterium przeciętnego miesięcznego dochodu 800 zł netto lub 1200 zł w przypadku wychowywania dziecka niepełnosprawnego.

Do tej pory program kosztował państwo 40 mld zł. Z wnioskiem o możliwość skorzystania z niego wystąpiło 2,7 mln rodzin. Pomoc przyznano 4 mln dzieci.

Ministerstwo uważa, że 500+ przyczyniło się do zmniejszenia ubóstwa w Polsce. Według danych resortu liczba dzieci ubogich zmniejszyła się z 718 tysięcy do 188 tysięcy, czyli o blisko 0,5 miliona.

Szacuje się, że w Polsce osób z dochodem poniżej 450 zł na osobę jest mniej niż 4 proc. W skrajnym ubóstwie jest mniej niż 2 proc. dzieci.

A wy co sądzicie na ten temat? Podzielcie się swoim zdaniem w komentarzach.

Źródło: wPolityce

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama