Jest już znana przyczyna śmierci dziecka z Głogowa. Sprawę bada prokuratura
W poniedziałek (22.11.2021 r.) zmarł roczny chłopiec. Znana jest już przyczyna śmierci dziecka. Matka chłopca i jej partner zostali zatrzymani.
22 listopada w Głogowie doszło do olbrzymiej tragedii. Matka wezwała pogotowie do swojego rocznego dziecka, które przestało oddychać. W pobliżu nie było jednak żadnej wolnej karetki. Na pomoc maluszkowi przybyła straż pożarna. Niedługo po nich dojechało pogotowie. Dziecka jednak nie udało się uratować.
Sprawę bada prokuratura i policja
Sprawą zajęła się prokuratura i policja. Dwie osoby zostały zatrzymane. W środę (24.11. 2021 r.) opiekunom chłopca przedstawiono zarzuty. Prokurator będzie wnioskować o ich tymczasowe aresztowanie.
Matka dziecka i jej partner zostali zatrzymani przez prokuraturę, aby sprawdzić, czy stan dziecka mógł być powodem jego śmierci. Kobieta miała ograniczoną władzę rodzicielską.
Mimo ustalenia kuratora sądowego i asystenta rodziny – matka dziecka nie chciała korzystać z pomocy.
Przyczyna śmierci dziecka
W trakcie zdarzenia matka chłopca była trzeźwa. Jej partner, który nie jest ojcem dziecka, był w tym czasie w pracy. Z informacji przekazanych przez prokuraturę wiadomo, że w czasie oględzin ciała maluszka lekarz nie stwierdził żadnych obrażeń, jednak dziecko było wyraźnie wychudzone. W mieszkaniu znajdował się także syrop na gorączkę dla dzieci, co sugeruje, że maluch ostatnio gorączkował.
„Przeprowadzono sekcję, wstępne ustalenia potwierdziły znaczne wychudzenie u dziecka. Stwierdzono także przewlekłą neuroinfekcję – ta infekcja była przyczyną zgonu. Ze względu na ustalenia – proces mógł trwać od pewnego czasu – prokurator ocenił, że nie podejmując działań (matka i jej partner – przyp. red.) narazili dziecko na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i doprowadzili nieumyślnie do jego zgonu, albowiem niewłaściwie się nim opiekowali. Chłopiec gorączkował, nie przyjmował pokarmów w odpowiednich ilościach, co doprowadziło do wychudzenia. Nie podjęli działań, nie wezwali lekarza. Został zlecony szereg opinii” – poinformowała prokurator Lidia Tkaczyszyn, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Źródło: tvn24.pl
Zobacz także: