Joanna Opozda o tragedii poronienia: „Nie zaglądajcie kobietom do macic!”
Olbrzymie zainteresowanie Joanną Opozdą i jej domniemaną ciążą sprawiło, że aktorka zdecydowała się na szczere wyznanie. Jej słowa są pełne gniewu: gwiazda ubolewa nad bezwzględnością ludzi, którzy nie szanują kobiecej intymności i zmuszają do osobistych zwierzeń. Joanna Opozda nawiązała do tragedii poronienia jednej z gwiazd telewizji.
Joanna Opozda nie mogła liczyć na intymność ani w trakcie własnego ślubu, ani wtedy, gdy nagle trafiła do szpitala. Teraz media próbują dowiedzieć się, czy gwiazda jest w ciąży, co już całkowicie ją załamało. Aktorka nazwała działania mediów obrzydliwymi i przypomniała o tragedii Anny Dec z telewizji TVN. „Co druga wczesna ciąża kończy się poronieniem, nie zaglądajcie kobietom do macic!” – apeluje Joanna Opozda.
Joanna Opozda o wielkiej tragedii: chodzi o poronienie
Aktorka niedawno poślubiła Antka Królikowskiego, a media plotkarskie od razu zaczęły doszukiwać się u niej ciążowego brzucha. Paparazzi robili jej zdjęcia nawet w chwili, gdy wychodziła ze szpitala, spekulując, że Joanna Opozda ma problemy zdrowotne z powodu ciąży. Nic dziwnego, że gwiazda ma dość kompletnego braku szacunku dla własnej prywatności. Zdecydowała się więc skomentować plotki o swojej ciąży, nawiązując jednocześnie do wielkiego dramatu – poronienia, o którym opowiedziała ostatnio Anna Dec z TVN.
„Kobiety nie mają obowiązku dzielić się niczym z nikim, jeżeli nie mają na to ochoty. To wszystko jest obrzydliwe. Portale plotkarskie i ludzie są bezwzględni. Pierwsze tygodnie ciąży do delikatny okres dla każdej kobiety i wymuszanie na niej zwierzeń, doszukiwanie się ciążowego brzucha, jest po prostu wstrętne i nie na miejscu.” – napisała Joanna Opozda na Instagramie.
Aktorka nie potwierdziła ani nie zaprzeczyła, że spodziewa się dziecka, ale wyraźnie dała do zrozumienia, że pierwsze tygodnie ciąży to nie jest czas, w którym kobieta powinna się denerwować i tłumaczyć z czegokolwiek.
„Tak jak Anna Dec powiedziała, statystyki pokazują, że niemalże co druga wczesna ciąża kończy się poronieniem, więc do pewnego momentu o takich rzeczach się nie mówi. Pozwólcie kobietom, by same mogły decydować o tym, kiedy będą chciały podzielić się „radosną nowiną” ze światem. Nie dokładajcie im zmartwień i stresu.”
To przykre, że o prawo do prywatności wciąż trzeba walczyć. Aktorce życzymy wytrwałości!
Zobacz też:
- Plamienie implantacyjne – ile trwa, jak wygląda?
- Krwawienie w ciąży – kiedy jest groźne?
- Jakie badania po poronieniu?