Reklama

Katarzyna Ankudowicz jest znana między innymi z serialu „Brzydula”. Kilka lat temu wyszła za mąż, a w 2020 roku została mamą Konstancji. Aktorka chroni swoje życie prywatne, jednak tym razem zrobiła wyjątek. Zdecydowała podzielić się z fanami traumatyczną sytuacją, która ją spotkała – zaszła w ciążę po raz drugi, jednak ciąża nie przetrwała.

Reklama

„Miesiąc temu, w przeddzień drugich urodzin Koci, dowiedziałam się, że druga ciąża nie przetrwała, że to na pewno koniec. Koniec drugiego miesiąca” – rozpoczęła swój wpis Katarzyna Ankudowicz, publikując także zdjęcie testu ciążowego.

Katarzyna Ankudowicz o poronieniu

Aktorka opisała, przez co musiała przejść: „Najtrudniejsze było czekanie, aż się sama usunie. Miałam szczęście, że byłam wtedy w domu, a serial miałam po południu. Gdyby to się zaczęło cztery godziny wcześniej na nagraniu w jasnym garniturze, albo dzień wcześniej na wyjeździe ze spektaklem, to bym utonęła”.

Aktorka przyznała, że nadal bardzo przeżywa tę trudną sytuację. Dodała także, że nie wyobraża sobie, jak zareagowałaby, gdyby dowiedziała się o tym jeszcze później.

„Minął czas, towarzyszą mi różne uczucia, przeżywam je, myślę. I postanowiłam się tym podzielić. Teraz mam pojęcie, co przeżywały moje koleżanki, czasem kilkukrotnie. To jest bardzo trudne i indywidualne doświadczenie. Rządzi nim przypadek, loteria. Nie wiem, jak okrutne to musi być, kiedy przydarzy się w kolejnych miesiącach, kiedy naprawdę zżyjesz się z płodem i z faktem bycia w ciąży w ogóle” – napisała.

„Jestem w tym bezbronna, nie mam wpływu, planu, rozwiązania. Po prostu się dzieje. Czasem się zdarza” – podsumowała aktorka.

Poronienie jest szalenie ciężkim przeżyciem dla każdej kobiety. Należy pamiętać o tym, że w takiej sytuacji mogą towarzyszyć nam bardzo różne uczucia, ale do wszystkich z nich mamy prawo. Są kobiety, które potrzebują rozmowy i wysłuchania, dla innych jest to tylko ich wewnętrzne przeżycie i chcą, żeby tak pozostało. Jeszcze innym na początku trudno jest o tym rozmawiać, a gotowość do tego pojawia się dopiero po pewnym czasie. Otoczenie ma obowiązek uszanować każde zachowanie.

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama