Do tej pory do żłobka lub przedszkola mogły przychodzić jedynie dzieci zdrowe oraz bez objawów, które mogłyby świadczyć o zakażeniu koronawirusem. Rodzice nie mogli przyprowadzać do placówki także dziecka, gdy w ich domu jakiś członek rodziny przebywał na kwarantannie lub izolacji domowej. Teraz jednak uległo to zmianie. Wysłanie takiego malucha do przedszkola lub żłobka będzie możliwe. Decyzja GIS dziwi, ponieważ w sytuacji, gdy któryś z domowników przebywa w domu - dziecko mogłoby mieć zapewnioną opiekę, a tym samym zminimalizowane byłoby ryzyko zakażenia innych.

Reklama

Kwarantanna a wysyłanie dziecka do przedszkola

Główny Inspektor Sanitarny zaktualizował wytyczne dla żłobków i przedszkoli. Zmiany obejmują zarówno dzieci, jak i pracowników placówek. Aktualnie do przedszkola lub żłobka będą mogły przychodzić nawet te dzieci, których bliscy przebywają na kwarantannie lub w izolacji domowej. To samo tyczy się pracowników przedszkoli.

I chociaż ostatnie badania wstępnie wykazały, że małe dzieci rzadko zarażają dorosłych, trudno dziwić się rodzicom i nauczycielom, że boją się o zdrowie - swoje i swoich maluszków, które w żłobku lub przedszkolu mogą mieć kontakt z wirusem. Ze wspomnianego badania dowiadujemy się także, że tylko 5 proc. dzieci zaraziło się od swoich rówieśników. Inaczej, zdaniem naukowców, wygląda sytuacja w przypadku dzieci powyżej 10 roku życia - one mają przekazywać koronawirusa nawet częściej niż dorośli.

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama