Richard Hutchinson przyszedł na świat 5 czerwca 2020 roku w 22. tygodniu ciąży. Miał urodzić się dopiero w październiku, jednak u jego mamy doszło do powikłań, które wywołały przedwczesny poród. Ciąża trwała jedynie 21 tygodni i dwa dni, a Richard urodził się o 131 dni za wcześnie.

Reklama

Dzielna kruszynka

Richard po narodzinach ważył zaledwie 340 gramów i mieścił się w ludzkiej dłoni. Jego masa ciała stanowiła zaledwie 10 proc. masy ciała przeciętnego noworodka. „Rodzice chłopca Rick i Beth otrzymali informacje dotyczące tego, czego można się spodziewać po tak wcześnie urodzonym dziecku. Nasz zespół neonatologiczny dał mu 0 proc. szans na przeżycie” – powiedziała neonatolog dr Stacy Kern ze szpitala dziecięcego w Minnesocie.

Mimo tak złych prognoz lekarze robili wszystko, aby ratować życie malutkiego Richarda. Dziecko skorzystało z tej szansy i po pół roku spędzonym na oddziale neonatologicznym wróciło z rodzicami do domu.

Mały Richard trafił do księgi rekordów Guinnessa w dwóch kategoriach – jako najmniejsze dziecko na świecie oraz jako najmniejszy wcześniak, któremu udało się przeżyć. „Ten mały facet przeszedł tak wiele, że nie mógłbym być bardziej dumny. Jesteś moim bohaterem” – powiedział o synku jego tata.

Rekord Richarda został jednak pobity

W zeszłym roku przyszedł na świat najmłodszy wcześniak. Urodził się 132 dni za wcześnie, więc rekord Richarda pobił zaledwie o jeden dzień. Jednak dla tak maleńkiego organizmu każdy dzień ma znaczenie, dlatego zarówno Richard, jak i nowy rekordzista, Curtis, to prawdziwe cudowne dzieci. Przeżyły, choć teoretycznie były bez szans.

Zobacz także

Richard wkrótce będzie obchodził drugie urodziny. W przypadku takiego skrajnego wcześniactwa, z jakim mierzył się chłopiec, każde urodziny to wielkie święto, gdyż tak wcześnie urodzone dzieci, jeśli przeżyją, zwykle przez długi czas borykają się z najróżniejszymi problemami zdrowotnymi.

Poniżej film pokazujący obchody 1. urodzin Richarda.

Źródło: NBC News

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama