Przez całe lata bycie leworęcznym traktowano jako wadę. Za wszelką cenę rodzice, gdy tylko dostrzegali, że dziecko ma skłonności do pisania lewą ręką, robili wszystko, by to zmienić, włącznie z przywiązywaniem ręki do tułowia… Pojawiały się też badania, które sugerowały, że osoby leworęczne wcześniej umierają, mają skłonności do przestępczego zachowania i piją więcej alkoholu.

Reklama

Dziś na szczęście podejście w tym zakresie zmieniło się o tyle, że wiemy już, że bycie leworęcznym jest tak samo dobre i prawidłowe, jak praworęcznym. Co prawda świat stworzony jest dla praworęcznych, o czym osoby z dominującą lewą ręką przekonują się pewnie na co dzień, ale to nie powód, by na siłę uczyć dziecko posługiwania się w ten sam sposób. Mało tego, bycie leworęcznym może oznaczać, że jest się osobą o nieprzeciętnych umiejętnościach. Jakich? Oto, do jakich wniosków doszli naukowcy badający tę sprawę.

Leworęczni są… bardziej inteligentni!

U osób, które mają dominującą lewą rękę, lepiej rozwinięta jest prawa półkula mózgu. Odpowiada ona za świadomość przestrzenną i mentalne reprezentacje obiektów. Dodatkowo okazuje się, że mańkuci mają większe ciałka modzelowate, czyli wiązki komórek nerwowych, które łączą dwie półkule mózgu w sytuacjach, gdy się zastanawiamy. Dzięki temu, że są one większe, mózgi osób leworęcznych mogą szybciej przetwarzać zawiłe informacje. A to z kolei może im pomagać w rozwiązywaniu trudnych zadań matematycznych…

Leworęczni lepiej sobie radzą z matematyką, czy nie?

Podobne badania wykonywano już wcześniej niejednokrotnie i nie zawsze potwierdzała się teoria, że osoby leworęczne lepiej sobie radzą z matematyką niż osoby praworęczne. Tym razem jednak w badaniach wzięto pod uwagę zadania o różnym stopniu trudności. Wyniki pokazały, że faktycznie przy łatwiejszych zadaniach, nie ma znaczenia, czy ktoś jest leworęczny, czy praworęczny. Natomiast w przypadku trudnych zadań matematycznych, leworęczni radzą sobie o wiele lepiej.

Chociaż tak naprawdę nie o rękę, a o mózg tu chodzi. Leworęczni mają z reguły lepiej rozwinięta prawą półkulę mózgu, a to ona odpowiada za powyższe zdolności. Natomiast wiele osób praworęcznych również ma mocniejszą prawą półkulę, co oznacza, że oni również mogą być wybitnymi matematykami. Tak więc owszem, bycie leworęcznym ma swoje zdecydowane atuty, ale nie zawsze tak musi być, że praworęczny jest mniej inteligentny od leworęcznego. To byłyby zbyt daleko idące wnioski.

Zobacz także

A wy i wasze dzieci jesteście prawo- czy leworęczni? Zauważacie, że leworęczność wiąże się z lepszymi predyspozycjami do wyższej matematyki?

Źródło: The Independent

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama