Niemowlę z ranami kłutymi. To babcia zawiadomiła policję po tym, jak dostała SMS-a od wnuczka
W jednym z warszawskich mieszkań znaleziono ciało miesięcznej dziewczynki. Jej dwaj bracia mają obrażenia i przebywają w szpitalu. Policji udało się odnaleźć matkę dzieci.
Policja w nocy z soboty na niedzielę (3-4 września) otrzymała niepokojące zgłoszenie. Dotyczyło ono jednego z mieszkań przy alei Wilanowskiej w Warszawie. Policję zawiadomiła babcia dzieci przebywających w mieszkaniu. Jak podaje portal rmf24.pl, kobieta otrzymała od jednego z wnuków SMS-a o następującej treści: „Mama chce nas pozabijać”. Wtedy zawiadomiła o wszystkim policję.
W łóżeczku znaleziono zwłoki miesięcznej dziewczynki, która miała rany kłute klatki piersiowej. U 3-letniego chłopca zauważono ranę tłuczoną głowy, a 9-latek miał ranę ciętą na szyi. Obaj chłopcy aktualnie przebywają w szpitalu, ich stan jest poważny, jednak nie występuje zagrożenie życia.
„Potwierdzamy, że otrzymaliśmy w nocy zgłoszenie dotyczące śmierci miesięcznego dziecka. Na miejsce udali się policjanci i potwierdzili tę informację” – przekazał w rozmowie z tvn24.pl rzecznik Komendy Stołecznej Policji Sylwester Marczak.
Policja zatrzymała matkę dzieci
Matka dzieci uciekła z miejsca zdarzenia. W niedzielę (04.09.2022 r.) Rzecznik Komendy Stołecznej Policji informował o jej intensywnych poszukiwaniach. Według ustaleń radia RMF FM kobietę udało się zatrzymać przed godz. 16 na terenie cmentarza w Starych Babicach.
„Będziemy weryfikować, dlaczego w danym miejscu (red. ta) osoba przebywała. Na tę chwilę możemy mówić o jednym zatrzymaniu i w tym przypadku więcej zatrzymań być nie powinno, aczkolwiek na tym nie możemy kończyć. Jeśli pojawiłyby się jakiekolwiek inne okoliczności, będą one uwzględniane przez śledczych i na pewno będą wykonywane dalsze czynności zarówno ze strony prokuratury, jak i policji” – tłumaczył rzecznik Komendy Stołecznej Policji.
Wyjaśnienie okoliczności śmierci dziewczynki
W tej chwili trzydziestokilkuletnia kobieta jest „zatrzymana do sprawy”, czyli pozostaje do dyspozycji policji i prokuratury.
Okoliczności całego zdarzenia mają być wyjaśniane przez wilanowskich policjantów pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa Ursynów.
Rzecznik Komendy Stołecznej Policji wypowiedział się także na temat przesłuchania matki dzieci: „Gospodarzem jest prokuratura, ona podejmie decyzję co do tego, kiedy takie przesłuchanie będzie możliwe i myślę, że w najbliższych godzinach, a raczej najbliższych dwóch dniach ono zostanie przeprowadzone”. Pozostałe ustalenia dotyczące przebiegu zdarzenia są objęte tajemnicą śledztwa.
Należy reagować w takich sytuacjach!
„Dla każdego z nas jest to zdarzenie tragiczne. Dla nas najważniejsze jest to, że dzieci znajdują się pod opieką fachowców, pod opieką lekarzy” – skomentował rzecznik stołecznej policji nadkom. Sylwester Marczak w czasie briefingu prasowego.
Należy zwrócić uwagę na to, jak ważna w tym wszystkim była odpowiednia reakcja babcia dzieci, która zawiadomiła o wszystkim policję. W takich sytuacjach należy bezzwłocznie reagować i pamiętać o tym, że liczy się każda minuta.
Źródło: tvn24.pl, rmf.fm.pl
Piszemy też o:
- Kolejne dziecko stało się ofiarą popularnego wyzwania na TikToku. Nie żyje 14-letni chłopiec
- Tatiana Okupnik o traumatycznym porodzie i macierzyństwie: „Obwiniałam się za to, że tęsknię za tą niezależną Tatianą sprzed lat”
- Szokujące nagranie na TikToku: dziadkowie obcięli chłopcu włosy bez zgody jego mamy