Ministerstwo Finansów przygotowało projekt rozporządzenia w sprawie dostosowania przepisów do tzw. nowej matrycy stawek VAT. Nowe stawki podatku wpłyną na ceny w sklepach. Zobacz, co kupisz taniej m.in. w Biedronce i Lidlu.

Reklama

Tańsze pieluchy i foteliki samochodowe

Obniżenie do 5 proc. VAT (z 8 proc.) spowoduje, że tańsze będą:

Potanieją także artykuły higieniczne – podpaski, tampony higieniczne i pieluchy dla dorosłych.

Taniej za banany i chleb

Mniejsza, 5-proc. stawka podatku VAT obejmie:

  • owoce tropikalne i cytrusowe,
  • niektóre orzechy jadalne,
  • skórki owoców cytrusowych lub melonów,
  • pieczywo każdego rodzaju,
  • ciastka,
  • zupy, buliony,
  • żywność homogenizowaną i dietetyczną,
  • musztardę,
  • przyprawy – słodką paprykę, pieprz, tymianek,
  • książki – drukowane, na dyskach, e-booki.

Co kupisz taniej w Biedronce?

Jak informuje Biedronka w swoim komunikacie bułki śniadaniowe, które dotychczas kosztowały 5,99 złotych, będą teraz kosztowały 5,75 złotych. Drożdżówka z serem potanieje z 2,19 złotych na 1,99 złotych. Banany są już w nowej cenie 4,85 złotych za kilogram (zamiast 4,99 złotych za kg), a za awokado kosztujące wcześniej 2,49 złotych za 100 g, zapłacimy obecnie 2,39 złotych.

Zobacz także

W Lidlu potaniało 1000 produktów

Lidl podał, że ok. 1000 produktów kupimy teraz taniej w sieciówce. Chodzi m.in. o pieczywo, owoce i warzywa, wybrane produkty mleczarskie, orzechy, produkty dla dzieci oraz niektóre artykuły higieniczne. Np. bagietka z masłem czosnkowym będzie kosztowała 2,41 złotych, a nie 2,49 złotych, a ogórki małosolne 5,81 złotych zamiast 5,99 złotych.

Droższy kawior, homary i ośmiornice

Jednak niektóre produkty zostaną objęte od 1 lipca wyższym podatkiem VAT. Będą to przede wszystkim:

  • owoce morza,
  • przyprawy nieprzetworzone (np. kmin, szafran),
  • lód używany do celów spożywczych,
  • drewno opałowe.

Polska liderem inflacji

Niestety ceny w Polsce i tak idą w górę w takim tempie, że ustawia to nas w pozycji lidera inflacji europejskiej skali.

„W maju inflacja w Polsce była najwyższa w Unii Europejskiej. Przyspieszenie w czerwcu sugeruje, że ta sytuacja najprawdopodobniej się utrzyma, a na pewno pozostaniemy w europejskiej czołówce" – komentuje główny ekonomista Pracodawców RP dr Sławomir Dudek.

Zdaniem ekonomisty, głównymi czynnikami powodującymi wzrost inflacji są:

  • gwałtowne podniesienie płacy minimalnej w 2020 roku, która w obliczu recesji i wzrostu bezrobocia może w tym roku osiągnąć poziom nawet 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia,
  • ograniczenia w dostępności do towarów, które, mimo odmrożenia gospodarki w czasie pandemii koronawirusa pozostają bardzo uciążliwe dla firm,
  • wysokie ceny żywności,
  • trudne warunki pogodowe – susze i powodzie.

Źródło: onet.pl, 300gospodarka.pl

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama