Obiecywali 24 tys. zł na dziecko, a teraz się wycofują. Wiceminister: „Musiało zajść nieporozumienie”
Jeszcze w tym tygodniu Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej potwierdziło, że rodziny będą mogły liczyć na 24 tys. zł. Teraz wiceminister Barbara Socha wycofuje się z tej deklaracji i przeprasza za wprowadzenie w błąd.
Miało być pięknie, a skończyło się na deklaracjach. Resort rodziny poinformował, że polskie rodziny będą mogły dostać nie 12 tys. zł, a nawet 24 tys. zł na trzecie i kolejne dziecko, o ile trzecie dziecko pojawi się w trzy lata po drugim. Wygląda na to, że pomysł ten nie wejdzie w życie.
Polski Ład: zamieszanie wokół flagowego projektu
Rodzice będą mocno rozczarowani. Zgodnie z założeniem (niezależnie od 500 plus) mieli dostać pieniądze na „dowolne wydatki”. Mówiło się o 12 tys. zł, a nawet 24 tys. zł przez cały rok, wypłacanych w ratach pomiędzy 12. a 36. miesiącem życia dziecka. Sami mieli zdecydować, czy chcą otrzymywać po 1000 zł przez 12 miesięcy, czy po 500 zł przed dwa lata.
Jeszcze w tym tygodniu Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej potwierdzało, że przy szybkich porodach będą podwajane stawki. Rocznie na jedno dziecko miało trafiać nawet 2,5 tys. zł miesięcznie. Świadczenie miało być wypłacane już od 2022 roku.
„Na dziś to, co proponujemy, to kapitał opiekuńczy w wysokości 12 tys. zł. Musiało zajść jakieś nieporozumienie, nie ma mowy o podwójnych wypłatach” – powiedziała w programie „Newsroom WP” Barbara Socha.
Jak dodała wiceminister, świadczenie nie ma związku z odstępami między urodzeniami. „Na każde drugie, trzecie i kolejne dziecko, niezależnie od tego, w jakim odstępie od poprzedniego się urodzi, będzie 12 tys. zł. Jeśli w Polskim Ładzie zapisano inaczej, to mogę za to przeprosić, pomylić się ludzka rzecz” – dodała.
Spodziewaliście się takiego obrotu sprawy?
Zobacz też: