Czyżby rządowi brakowało pieniędzy na wypłaty dla rodzin?

Zamysł projektu nie jest niby zły, w końcu chodzi o długofalowe oszczędzanie. Chodzi też o to, by nie stracić pieniędzy, tylko zainwestować je, by pomóc dzieciom w przyszłości. Tylko, czy Polacy mają taki nadmiar gotówki, by 500 zł oddać państwu i czekać 6 lub 12 lat na jej odzyskanie?

Reklama

Oferta Ministerstwa Finansów będzie obowiązywać od 1.października br. Chodzi głównie o to, by Polacy pieniądze przyznane im z programu 500 +, inwestowali w obligacje skarbowe. Oznacza to mniej więcej tyle, że pieniądze mają fizycznie znowu powrócić do skarbu państwa na okres 6 lub 12 lat. A co później? Czy kiedy zmieni się rząd, ktoś będzie dbał o to, by spłacić rodziny? Jeżeli nasze pieniądze będą wykorzystane, by na bieżąco pokrywać koszty programu, a także wypłaty rent i emerytur, (czyli będą ratowały budżet państwowy przez krachem), to co z nimi będzie za te 12 lat? Czy w kasie państwowej będzie jeszcze czym się dzielić?

Czy odkupimy je potem?

Strach przed tym, by państwo nie potraktowało tych obligacji, jako długu zaciągniętego u obywateli, jest naprawdę rzeczywisty. Jakie będą warunki podpisania umowy, jaka będzie gwarancja wypłacenia nam za kilkanaście lat naszych pieniędzy? Czy nie zostaniemy z obligacjami, których nie będziemy w stanie wykupić, bo państwo nie będzie ich w stanie spieniężyć?

Nie wydawaj pieniędzy z 500+ -radzi ekspert

Ministerstwo Finansów kusi dość wysokim oprocentowaniem. Przy obligacjach 6-letnich, miałyby być oprocentowane w 1.roku na poziomie 2,6%, a później na postawie inflacji i marży w wysokości 1,75%.
Obligacje 12-letnie, będą oprocentowane na poziomie 3% w 1. roku, a potem 1,75%. Zakupu obligacji będzie można dokonać w ciągu całego roku, ale jak zapewnia minister finansów, tylko w październiku będą po promocyjnej cenie.

Zobacz także

Czy projekt skazany jest na porażkę?

Osoby z biednych rodzin, które rzeczywiście potrzebują pieniędzy na dziecko, na pewno nie zdecydują się na zamrożenie pieniędzy na tak długi okres czasu, gdyż dodatkowe fundusze wydają na bieżąco.
Osoby bardziej zamożne, które dostały pieniądze tylko na 2. dziecko, prawdopodobnie nie skuszą się na propozycję rządu. Zbyt niepewna jest wizja tego, jak będzie wyglądać sytuacja gospodarcza w Polsce, by włożyli pieniądze w obligacje skarbowe.

A co Wy uważacie na ten temat?

Zobacz także:
Ile średnio wydajemy na dziecko? Sprawdźcie!
Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie?

Reklama

źródło:tvn24

Reklama
Reklama
Reklama