Ojciec porzucił dzieci w lesie, odnalazł je policjant
W Libiążu (woj. małopolskie) mężczyzna porzucił swoje dzieci w lesie. Przypadkowo znalazł je tam policjant, który był już po służbie. Funkcjonariusz zaopiekował się dziećmi. Ojcu grożą konsekwencje prawne.
O całym zdarzeniu Komenda Powiatowa Policji w Chrzanowie poinformowała w środę (06.07.2022 r.), jednak sytuacja miała miejsce nieco wcześniej – 2 lipca. Policjant w swoim wolnym czasie, gdy był już po służbie, spotkał w lesie dwójkę płaczących dzieci w wieku 11 i 16 lat. Były one przerażone i pozostawione całkowicie bez opieki.
16-latka, chcąc pomóc sobie i swojemu bratu, próbowała wydostać się z lasu, kierując się w stronę centrum. Tam właśnie spacerował policjant. Jak podaje chrzanowska policja, funkcjonariusz natychmiast zaopiekował się dziećmi i powiadomił służby.
Ojciec porzucił swoje dzieci
Z ustaleń policji wynika, że 36-letni mieszkaniec gminy Kęty odebrał dzieci od swojej byłej partnerki, a następnie zabrał je do lasu w okolicach ulicy Chrzanowskiej w Libiążu.
„Na parkingu leśnym próbował »wyciągnąć« od swoich dzieci w wieku 16 i 11 lat prywatne informacje. Dzieci, z uwagi na zachowanie taty, nie potrafiły z nim rozmawiać. Po chwili mężczyzna odjechał z parkingu leśnego, zostawiając je tam” – brzmi komunikat komendy policji w Chrzanowie.
Dzieci są już bezpieczne
Rodzeństwo jest już bezpieczne, przebywa pod opieką swojej mamy, która odebrała je od policji. Całą sprawą zajmie się Sąd Rejonowy w Chrzanowie oraz Komisariat Policji w Libiążu – ojcu grożą teraz konsekwencje prawne.
Źródło: tvn24.pl, wiadomosci.wp.pl
Piszemy też o: