Pierwsza szkoła w tym roku zamknięta. Wykryto w niej koronawirusa
Dopiero, co rozpoczął się rok szkolny, a już jedna ze szkół musiała przejść na nauczanie zdalnie. W placówce na Mazowszu wykryto COVID-19.
Po ponad 1,5 roku pandemii, wszyscy chcielibyśmy już zapomnieć o koronawirusie. Eksperci podkreślają jednak, że COVID-19 już z nami zostanie i należy nauczyć się z nim żyć. Taka ma być nasza nowa „normalność”.
COVID-19 wykryty w szkole w Radomiu
Słyszymy o kolejnych zakażeniach. Mimo że rządzący przekonują, że sytuacja jest na razie pod kontrolą, wciąż krąży nad nami widmo czwartej fali koronawirusa. Najnowsze wiadomości z Mazowsza też nie napawają optymizmem.
W Zespole Szkół Ekonomicznych w Radomiu wykryto zakażenie koronawirusem. Chory jest nauczyciel. Dyrektor szkoły i jego zastępca zostali skierowani na kwarantannę. Jak podał zarząd szkoły w rozmowie z Echo Dnia, nikt z uczniów nie miał jeszcze w tym roku z nimi kontaktu. Uczniowie przeszli na nauczanie zdalne, wrócą do szkoły dopiero 9 września.
„Jeśli nie będzie kolejnych zakażeń, to uczniowie wrócą do szkoły. Natomiast jeśli przybędzie osób z COVID-19 to wtedy będziemy rozpatrywać tę sprawę” – podkreślała cytowana przez Polsat News Małgorzata Gregorczyk, rzecznik radomskiego sanepidu.
W Warszawie zachorował uczeń
Ale to nie koniec złych wiadomości. Jak podaje Wirtualna Polska, w Szkole Podstawowej nr 322 im. Jana Brzechwy w Warszawie również wykryto COVID-19. Zachorował jednej z uczniów. „Sanepid zdecydował o zawieszeniu jednej klasy, w której wykryto przypadek zakażenia, do 11 września” – powiedziała w rozmowie z portalem wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska.
Przypominamy, że zgodnie z wytycznymi, do szkoły mogą uczęszczać tylko uczniowie bez objawów infekcji lub choroby zakaźnej, a także, gdy nie ma obowiązku kwarantanny lub izolacji domowej.
Myślicie, że to dopiero początek? Według was powrót do szkoły stacjonarnej był dobrym pomysłem?
Zobacz też: