Reklama

W związku z tzw. Polskim Ładem od 1 stycznia 2022 roku wprowadzoną tzw. ulgę dla klasy średniej. Ustawodawca nie przewidział jednak niektórych sytuacji losowych, m.in. długiego zwolnienia lekarskiego np. w ciąży czy urlopu macierzyńskiego. W praktyce oznacza to, że jeśli kobieta zajdzie w ciąże i pójdzie na L4 lub przejdzie urlop macierzyński, to może się okazać, że będzie musiała oddać naliczoną wcześniej ulgę. Powód? Zasiłek chorobowy i macierzyński nie liczą się do limitu ulgi dla klasy średniej.

Reklama

Polski Ład pułapką dla ciężarnych

Rząd przekonuje, że dla 18 milionów Polaków Polski Ład ma on oznaczać niższe podatki, a „dla ok. 90 proc. osób płacących podatki w Polsce, nowe rozwiązania są korzystne lub neutralne.” Nowe przepisy mają jednak luki, a księgowi niestety nie zawsze wiedzą jak interpretować niektóre z przepisów. Powoduje to olbrzymie zamieszanie. Jeden z dość zaskakujących skutków Polskiego Ładu dotyczy ulgi dla klasy średniej. Na rozwiązaniu zyskają osoby pracujące na etacie i zarabiające w przedziale 5701 – 11141 zł brutto miesięcznie. Jednak zarówno dodatkowe niespodziewane wynagrodzenie, np. premia, jak i nagła utrata przychodów z tytułu pracy mogą pozbawić pracownika ulgi dla klasy średniej. Jeśli zarobki okażą się wyższe lub niższe nawet o jedną złotówkę, ulgę trzeba będzie zwrócić.

Warto wiedzieć, że zasiłek chorobowy nie jest wynagrodzeniem ze stosunku pracy. Oznacza to, że zbyt długie pobieranie zasiłku chorobowego można obniżyć przychody ze stosunku pracy do poziomu niższego niż wymagane dla ulgi minimum. Takie samo ryzyko wiąże się w związku z pobieraniem zasiłku macierzyńskiego, gdyż to też nie jest wynagrodzenie ze stosunku pracy.

- Załóżmy, że mamy pracownicę, która zarabia 8000 zł brutto miesięcznie. Po pół roku taka pracownica zarobiła 48 000 zł brutto. Jeżeli od lipca zacznie dostawać zasiłek macierzyński, a to nie jest przychód z pracy, to do końca roku nie uzbiera już więcej. W skali roku nie będzie mieć więc prawa do ulgi. Wszystko to, co naliczył wcześniej pracodawca, będzie musiała oddać w zeznaniu rocznym – zauważa Małgorzata Samborska, partner i doradca podatkowy Grant Thornton.

Ulga dla klasy średniej: lepiej zrezygnować?

Pracodawcy, zgodnie z nowymi przepisami, ulgę dla klasy średniej mają naliczać pracownikom automatycznie, w trakcie roku podatkowego, przy obliczaniu wynagrodzenia w każdym miesiącu. Oznacza to, że kobieta powinna wiedzieć, czy w danym roku zajdzie w ciążę. Jeśli tak, powinna u pracodawcy złożyć wniosek o odstąpienie od stosowania ulgi dla klasy średniej.

Pracownik może złożyć u pracodawcy odpowiedni wniosek o nieodliczanie ulgi co miesiąc. Nie pozbawia on pracownika prawa do rozliczenia samodzielnie w rocznym zeznaniu podatkowym. Zdaniem ekspertów, takie rozwiązanie pozwoli uniknąć ryzyka konieczności zwrotu ulgi.

źródło: next.gazeta.pl

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama