Ponad 250 tys. polskich dzieci ma za wysoki poziom ołowiu!
Niewydolność nerek, wątroby i układu nerwowego, problemy z koncentracją czy pamięcią – oto czym może grozić nadmiar ołowiu w organizmie.
W niechlubnym rankingu wzięto pod uwagę 43 państwa, z czego Polska znalazła się na 29. miejscu.
„Niegrzeczny chłopiec”
Jak podaje UNICEF, na wysoki poziom ołowiu w organizmie narażeni się przede wszystkim chłopcy. Z kolei dziewczynki, które mają styczność z ołowiem już w życiu płodowym, mogą mieć zaburzenia hormonalne w późniejszym życiu. Nawet nieznacznie podwyższony poziom ołowiu w ciele człowieka może wpłynąć na zmianę zachowania i powodować problemy z pamięcią i koncentracją. Co gorsza, ołów kumuluje się w organizmie i nie ulega rozkładowi. Ostre zatrucie ołowiem może powodować niewydolność nerek, wątroby i układu nerwowego. Podwyższony poziom ołowiu powoduje także zaburzenia emocjonalne i wahania nastrojów.
Gdzie znajduje się ołów? Do niedawna można było znaleźć go w farbach, które były używane do malowania zabawek. Znajduje się on także w żywności, zwłaszcza w warzywach, owocach i zbożach – największe stężenie ołowiu w roślinach znajduje się w regionach wysoko uprzemysłowionych, takich jak Śląsk.
Co można zrobić?
Sprawdzać składy zabawek, a także pochodzenie owoców i warzyw. Starać się kupować lokalnie. UNICEF apeluje o monitorowanie i sprawdzanie poziomu ołowiu we krwi u dzieci.
Źródło: pap.pl
Piszemy też o: