
Jagody rosną nisko przy ziemi, dlatego mogą na nich pozostawać odchody lisów czy innych leśnych zwierząt, zawierające jaja tasiemca wielojamowego. Jedzenie jagód prosto z krzaczka – nawet na oko zupełnie czystych, spłukanych deszczem – może grozić przedostaniem się jaj bąblowca do układu pokarmowego i rozwoju tasiemca. Jak prawidłowo myć jagody, żeby uniknąć zarażenia się bąblowicą? Podpowiadamy!
Spis treści:
- Jak prawidłowo myć jagody?
- Bąblowica: co to za choroba?
- Jak rozwija się bąblowica?
- Leczenie bąblowicy
Jak prawidłowo myć jagody?
Aby zmniejszyć ryzyko zjedzenia razem z jagodami jaj tasiemca, koniecznie przed podaniem tych owoców na stół musimy je przepłukać kilkakrotnie pod bieżącą wodą.
Najlepiej myć jagody małymi partiami w dłoniach albo ewentualnie w sitku czy durszlaku (wówczas będzie mniejsza szansa, że te delikatne owoce się uszkodzą).
Warto wiedzieć, że jaja bąblowca giną dopiero w temperaturze powyżej 60 stopni C. Aby mieć 100 procent pewności, że jagody nie staną się źródłem zakażenia, należy jeść je po obróbce termicznej. Można też jagody płukać w gorącej wodzie, ale wtedy z pewnością stracą część jędrności, koloru i aromatu.
Produktami bezpiecznymi są np. jagodzianki, ciasta z jagodami, kompoty i dżemy jagodowe.
Jeżeli sami zrywacie jagody w lesie, po powrocie do domu musicie bardzo dokładnie umyć dłonie i wyszorować paznokcie.
Bąblowica: co to za choroba?
Bąblowica to choroba pasożytnicza, którą wywołuje tasiemiec bąblowiec, a właściwie dwa rodzaje tasiemca: Echinococcus granulosus (jednojajowy) i Echinococcus multilocularis (wielojajowy). Jaja tych pasożytów roznoszą psy i lisy, a czasem również koty i małe gryzonie, takie jak nornice. Najłatwiej zarazić się bąblowicą poprzez jedzenie niemytych jagód, poziomek czy truskawek.
Choć bąblowica wciąż jest bardzo rzadką chorobą (w Polsce rocznie diagnozuje się kilkadziesiąt przypadków), to z roku na rok obserwuje się niepokojący wzrost zachorowań. Może to być związane z faktem, że w naszych lasach jest coraz więcej lisów.
Bąblowica jest zoonozą, czyli chorobą odzwierzęcą (przenoszona jest ze zwierząt na ludzi, nie można zarazić się od drugiego człowieka). Wywołujący ją bąblowiec został przez uznany przez Ministra Środowiska w 2002 r. za jeden z dwóch najgroźniejszych pasożytów u dzieci i dorosłych.
Bąblowicę można wykryć na wczesnym etapie za pomocą badań serologicznych (przeciwciała IgG przeciwko bąblowcowi). Wykonuje się je prywatnie. Koszt od kilkudziesięciu do kilkuset złotych w zależności od ośrodka. Wczesne wykrycie bąblowicy pozwala na skuteczniejsze leczenie.
Jak rozwija się bąblowica?
Prawdą jest, że nie każdy, kto spożyje jaja bąblowca, zachoruje, bo dużo zależy od odporności organizmu. Nie znaczy to jednak, że jedzenie nieumytych jagód jest bezpieczne. Choroba może rozwijać się przez wiele lat, nie dając żadnych sygnałów. Larwy bąblowca po wykluciu się z jaj, przedostają się do krwi i razem z nią przenoszą się do innych tkanek. Mogą zagnieździć się w wątrobie (tak się dzieje w 9 przypadkach na 10), płucach, nerkach, a nawet mózgu i rozwijać się tam, nie dając objawów nawet przez 10-15 lat.
W reakcji obronnej organizm wytwarza wokół pasożytów torbiel, która, rosnąc, może uciskać narządy wewnętrzne, upośledzając ich działanie. Często dopiero pęknięcie torbieli sprawia, że chory dowiaduje się o pasożycie. Pojawiają się wtedy:
- silne wodniste wymioty,
- gorączka bez objawów infekcji,
- silny ból.
Zobacz także: Pasożyty występujące w piaskownicy
Leczenie bąblowicy
Pierwszym sposobem leczenia bąblowicy jest podanie leków przeciwpasożytniczych zawierających substancję czynną albendazol lub mebendazol. Kuracja trwa ponad 3 miesiące (miesiąc przyjmowania leków, dwa tygodnie przerwy, znowu miesiąc kuracji, przerwa i jeszcze miesiąc leczenia).
Zdaniem lekarzy najbardziej skutecznym sposobem leczenia bąblowicy jest chirurgiczne wycięcie torbieli (pod warunkiem, że wcześniej nie dojdzie do jej pęknięcia) i zastosowanie chemioterapii przeciwpasożytniczej.
U dorosłych stosuje się też leczenie PAIR (nakłucie torbieli i wstrzyknięcie do środka leków). Po kuracji zalecane są kontrole przez 10 lat, by upewnić się, że bąblowiec na pewno został usunięty w całości.
Zobacz także: