Reklama

Ilona Łepkowska to twórczyni scenariuszy najbardziej popularnych polskich seriali, takich jak „M jak miłość” czy „Barwy szczęścia” oraz hitów filmowych, na czele z kultowym „Nigdy w życiu”. „Pierwsza dama polskich seriali”, bo tak jest nazywana, wypowiedziała się ostatnio na temat publikowania przez celebrytów wizerunku swoich dzieci w internecie. Nie przebierała przy tym w słowach. Najbardziej dostało się Małgorzacie Rozenek-Majdan. Scenarzystka pochwaliła natomiast Annę i Roberta Lewandowskich.

Reklama

Ostre słowa Ilony Łepkowskiej o Małgorzacie Rozenek-Majdan

Pisarka w rozmowie z portalem Jastrząb Post wypowiedziała się na temat tego, co sądzi o pokazywaniu zdjęć dzieci celebrytów do opinii publicznej. Jako niechlubny przykład wymieniła działalność Małgorzaty Rozenek-Majdan. Ilonie Łepkowskiej bardzo nie podoba się to, jak często pokazywane jest prywatne życie synów celebrytki. Porównała ich nawet do słupów reklamowych…

„Przyznam szczerze, że trudno mi przychodzi zaakceptowanie tego, co robi pani Małgorzata jeśli chodzi o to dziecko. Jak czytam komentarze, że to jest złote dziecko polskiego biznesu i ile ona na nim zarobi, to zastanawiam się, czy to jest rozsądne. Uważam, że takie wykorzystywanie dzieci i pokazywanie dwojga starszych dzieci, jeśli chodzi o ich twarze bardzo często, nie wydaje mi się w dzisiejszych czasach sensowne. Być może jest popłatne, ale myślę, że nie jest specjalnie rozsądne” – powiedziała scenarzystka i dodała: „Robienie z dziecka słupa ogłoszeniowego, reklamowego moim zdaniem nie jest fajne. Nawet jeśli się dorobi do tego teorię, że się dzięki temu zarobi na jego edukację w jakimś Oxfordzie. To jest dorabianie teorii do praktyki”.

Ilona Łepkowska popiera podejście Lewandowskich

Scenarzystka na przykładzie Małgorzaty Rozenek-Majdan opowiedziała, co uważa za złą praktykę, jeżeli chodzi o pokazywanie wizerunków dzieci znanych osób. Dla kontrastu przytoczyła też inną sławną parę, która, według niej, zasługuje na uznanie za to, jak dba o prywatność swoich latorośli. Chodzi o Annę i Roberta Lewandowskich. Łepkowska stwierdziła: „Zdecydowanie bardziej podoba mi się to, co robią państwo Lewandowscy. Jeśli pokazują się z dzieckiem, to jest ono odwrócone tyłem, przytulone do nich w takiej pozycji, że nie widać jego twarzy. Myślę, że to jest bezpieczniejsze jeżeli chodzi o internet”.

Słowa pisarki nie przeszły bez echa. Jej wypowiedzi krytykujące Małgorzatę Rozenek-Majdan przytoczone zostały już w wielu polskich portalach. Ciekawe, czy sama adresatka tych niepochlebnych słów również je słyszała i czy zamierza jakoś się do nich odnieść. Na razie nie zdecydowała się na udzielenie publicznej odpowiedzi scenarzystce.

Źródło: jastrzabpost.pl

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama