Reklama

Prace nad szczepionką na koronawirusa idą błyskawicznie, bo wirus rozprzestrzenia się w zawrotnym tempie i zagraża zdrowiu i życiu milionów ludzi na świecie. Już w lutym 2020 amerykańska firma biotechnologiczna Moderna informowała o pracach nad szczepionką i pierwszych testach, które mogłyby ruszyć w kwietniu. Do grona potencjalnych producentów szczepionek na SARS-CoV-2 dołączyła spółka Johnson & Johnson.

Reklama

Szczepionka na koronawirusa – jest przełom?

Johnson & Johnson prowadzi prace nad szczepionką na Covid-19 od stycznia 2020, kiedy tylko wyizolowano sekwencję genetyczną koronawirusa, a w Chinach trwała już walka o życie chorych, którzy mieli objawy koronawirusa. Badacze we współpracy z naukowcami z licznych instytucji akademickich stworzyli preparaty będące kandydatami na szczepionkę. Następnie przetestowano je i sprawdzono, które z nich dają szansę na uzyskanie odpowiedzi immunologicznej.

Teraz spółka ogłosiła, że spośród potencjalnych preparatów wybrano jednego wiodącego kandydata na szczepionkę na Covid-19 (J&J ma jeszcze dwóch zapasowych kandydatów).

Kiedy będzie szczepionka na koronawirusa?

Zgodnie z założeniami pierwsze badania kliniczne z udziałem ludzi mają się odbyć najpóźniej do września 2020. A kiedy pierwsze szczepienia? Bardzo możliwe, że szczepionka zostanie dopuszczona do interwencyjnych szczepień na początku 2021. To by oznaczało ogromne przyspieszenie w stosunku do standardowych procedur – zwykle cały proces opracowywania i rejestrowania szczepionki trwa 5-7 lat.

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama