Wiele można mówić o trudach związanych z wychowaniem dzieci. Można narzekać, załamywać ręce, lub popadać w przygnębienie. My jednak wolimy optymistyczny wariant, czyli śmiejmy się z tego, czego nie możemy zmienić. Obróćmy to co złe i nudne w żart, a życie stanie się naprawdę zdecydowanie lepsze.

Reklama

Lucy Scott, ilustratorka ze Szkocji, 4 lata temu urodziła pierwsze dziecko. Nie była, jak sama twierdzi przygotowana na to wszystko, co związane jest z wychowywaniem dzieci. Postanowiła więc zobrazować te wszystkie nieoczekiwane doświadczenia, które ją spotkały. No i udało jej się trafić w punkt. Okazało się, że nie ona jedna jest zmęczona, zestresowana, obsikana, rozczochrana i obrzucona jedzeniem. To normalne ;-)

To zdjęcie podpisano jako "randka". Ci rodzice wyglądają na wykończonych, ale chyba niekonieczne imprezowaniem na mieście ;-)

Wykończona, zużyta, w totalnym bałaganie... To nie ja!

Na włosach nie spłukany szampon, gdyż dziecko obudziło się 2 min. po tym, jak weszłyśmy pod prysznic.
Makijaż smokey-eyes? Niepotrzebny, sińce pod oczami robią taki sam efekt.
Źle nałożony samoopalacz, by nie wyglądać jak duch.
Siuśki i kupki na spodniach sportowych, których nie zmieniałyśmy od tygodnia.
Rozstępy na brzuchu.
Porwana bluzka i miękki obrzydliwy stanik dla karmiących mam.
I co z tego?

Zobacz także

Wyjście z domu? Nie ma sprawy, potrzebuję tylko 45 minut ;-)

Znalezienie spokojnego miejsca do karmienia? Nic trudnego!

Spokojna, urocza wycieczka z dzidziusiem.

Zadziwiające, jak bardzo rozciągliwe są piersi?

Och nie, tylko nie to! Mogłabym chociaż odebrać pocztę...

Oj tak, nie jest ze mną jeszcze tak źle. Niezła ze mnie sportsmenka.

Te zabawne obrazki zebrane zostały w małą książeczkę. Warto czasem pośmiać się z tych "absurdów" bycia mamą. Jeżeli nie będziemy do tego podchodzić z dystansem i poczuciem humoru, to możemy nie przetrwać ;-)

Reklama

Zobacz także: Jak zmienia się Wasze życie po narodzinach dzieci? Zabawne zdjęcia!

Reklama
Reklama
Reklama