Rodzice powinni mówić do dzieci "językiem dorosłych", z zachowaniem zasad gramatyki, stosując pełne zdania. Jeśli mówisz do swojego dziecka, nie używaj zdrobnień, nie zapominaj o odmianie czasowników, nie używaj słów, które wymyśliło twoje dziecko (nawet wtedy, jeśli są wyjątkowo urocze czy zabawne).

Reklama

Rodzice popełniają błędy

"Muszę przyznać, że kiedy urodziłam pierwsze dziecko, często mówiliśmy w domu używając dziecięcego języka. Wstydzę się za każdym razem, kiedy oglądamy stare nagrania i słyszę, jak mamroczę do mojego zdezorientowanego dziecka, czy chcie bućlę łoło, zamiast zapytać, czy chce butelkę wody. Koszmar. Na szczęście, nie trwało to długo. Kiedy zaczął sam mówić, ja zaczęłam mówić w sposób, który nieco bardziej przypominał mowę dorosłych" – pisze Yvette Manes i wyjaśnia, dlaczego rodzice nie powinni mówić do dzieci w ten spoób.

Dlaczego rodzice powinni mówić do dziecka jak do dorosłego?

Mówienie do dziecka jak do dorosłego pomoże maluchowi odnaleźć się wśród innych dzieci, np. w przedszkolu czy w klubie malucha. Używanie formuł, które są znane tylko w waszym domu, wśród najbliższych, może spowodować, że dziecko poczuje się niezrozumiane przez innych.

Maluchy, które zbyt długo używają swojego własnego, dziecięcego języka i nie ćwiczą mowy dorosłych, mogą mieć problemy z mówieniem w przyszłości. Jeśli zamiast mówić do swojego dziecka pełnymi zdaniami, gaworzysz i używasz zabawnych słówek, które maluch sam wymyślił, zastanów się, czy nie krzywdzisz w ten sposób swojego dziecka...

Jak wy zwracacie się do swoich dzieci? Mówicie do nich pełnymi zdaniami, jak do dorosłych, czy zdarza wam się używać ich dziecięcej mowy?

Zobacz także

Czytaj także: Słowa, które ranią. 6 zdań, których nigdy nie mów przy dziecku

Reklama

źródło: romper.com

Reklama
Reklama
Reklama