Wzrostu urodzeń nie będzie, choćbyśmy się najbardziej starały
Zapomnijcie o baby boom z powodu programu 500+. W Polsce jest za mało kobiet w wieku rozrodczym, żeby wzrosła dzietność – mówią eksperci.
Rządowy program Rodzina 500 plus nie doprowadzi do żadnego baby boomu w Polsce. Potrzebna jest stabilność zatrudnienia i bardziej partnerski model rodziny. W najbliższych 2-3 latach co najwyżej trochę wyhamuje spadek liczby urodzeń, ale o trwałym wzroście możemy zapomnieć – przekonuje prof. Irena Kotowska, demografka ze Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie.
Profesor mówiła tak podczas seminarium "Rodzina 500 plus - czy czeka nas nowy baby boom?" zorganizowanego w tym tygodniu przez Instytut Spraw Publicznych.
Zdaniem prof. Kotowskiej chwilowy wzrost liczby urodzeń nie będzie spowodowany jedynie wprowadzeniem programu Rodzina 500 plus. Będzie on efektem m.in. wydłużenia urlopów rodzicielskich i innych prorodzinnych zmian wprowadzonych w Polsce od 2007 roku.
Współczynnik dzietności w Polsce
Obecnie współczynnik dzietności w Polsce wynosi 1,33. Oznacza on liczbę dzieci urodzonych na jedną kobietę w wieku rozrodczym (15-49 lat). Daje nam to 212. miejsce na świecie. Pierwszym krajem europejskim jest Francja (112. miejsce) z wynikiem 2,08.
Eksperci przekonują, że na dłuższą metę nie ma mowy o wzroście dzietności w naszym kraju. W Polsce zaszły już trwałe zmiany w strukturze społecznej i jest za mało kobiet, które mogłyby urodzić tyle dzieci, żeby przełamać ten trend.
Rząd ma nadzieję na poprawę współczynnika dzietności
Wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Bartosz Marczuk przekonywał podczas seminarium, że rządowy program Rodzina 500 plus ma 3 cele:
- pronatalistyczny
- inwestycji w kapitał ludzki
- redukcji ubóstwa wśród najmłodszych
Wiceminister uważa też, że w przypadku decyzji o drugim dziecku argument finansowy jest znacznie ważniejszy niż w przypadku decyzji o pierwszym dziecku.
Eksperci: 500zł to za mało
Eksperci są zdania, że samo wsparcie rodziny kwotą 500zł to za mało. Żeby w naszym kraju rodziło się więcej dzieci, potrzebne są inwestycje w usługi opiekuńcze (dobre i dostępne żłobki, przedszkola, opiekunki itd.), które umożliwią rodzicom pogodzenie pracy z zajmowaniem się dziećmi.
Wiceminister Marczuk zapewniał, że rząd nie ma zamiaru rezygnować z rozbudowy sieci żłobków. Dodał też, że program Rodzina 500 plus to nie jest ostatnie słowo rządu w sprawie poprawy dzietności w Polsce. Co o tym sądzicie?
Czytaj też:
Co to znaczy: być mamą?
Co się zmienia między pierwszym a drugim dzieckiem