25 kwietnia w Lublinie odbyła się Komisja Dyscyplinarna dla Nauczycieli w sprawie Małgorzaty Chodkowskiej. Kobieta odmawiała noszenia maseczki w miejscu pracy. W obronie nauczycielki stanęli antyszczepionkowcy. Domagają się uniewinnienia nauczycielki.

Reklama

Dyrekcja stawia zarzuty

„Dyrektor szkoły, w której jestem zatrudniona, złożył do rzecznika dyscyplinarnego zawiadomienie o możliwości popełnienia przeze mnie czynu naruszającego prawo i dobro dziecka, i zawiesił mnie w pełnieniu obowiązków nauczyciela od marca. Natomiast rzecznik wystąpił do komisji dyscyplinarnej z wnioskiem o ukaranie mnie karą zwolnienia z pracy”, relacjonuje dziennikarzom serwisu DziennikWschodni.pl Małgorzata Chodkowska.

Nauczycielka odmawiała noszenia maseczki od maja 2021 roku, kiedy to wskaźnik zachorowań i zgonów był dramatycznie wysoki, a nieodpowiedzialne zachowanie nauczycielki stanowiło realne zagrożenia zdrowia i życia uczniów. Kontrola przeprowadzona na początku roku przez Okręgowy Inspektorat Pracy w Lublinie wykazała, że nauczycielka nie zasłaniała ust i nosa w miejscu pracy.

Nauczycielkę bronią antyszczepionkowcy

W obronie nauczycielki protestowali antyszczepionkowcy. „Dożyliśmy ciekawych czasów, bo to w naszym kraju rządzonym przez ludzi polskojęzycznych kara się ludzi za to, że (…) potrafią kojarzyć fakty i są prawdziwymi patriotami”, głosi Bogusław Domański, przewodniczący Konfederacji Korony Polskiej w Lublinie.

Również Jakub Kuśpit ze Stowarzyszenia Bronimy Munduru dla Przyszłych Pokoleń nie kryje oburzenia: „Jasno widać, że mamy w Polsce podział na nadludzi, którzy mogą wszystko defraudować, dowolne sumy; znęcać się psychicznie i fizycznie nad innymi ludźmi. Z kolei jest grupa podludzi, która musi respektować sprawy wszelkie; prawo napisane przez tych ludzi”. „W polskiej szkole funkcje decydenckie pełni >”, puentuje prof. Ryszard Zajączkowski, wykładowca KUL i członek Polskiego Stowarzyszenia Niezależnych Lekarzy i Naukowców.

Zobacz także

Nauczycielka od 11 miesięcy nie pracuje, a wciąż pobiera wynagrodzenie. „Sprawa nie została zakończona. Kolejne posiedzenie komisji zaplanowano na 16 maja”, mówi w rozmowie z Onetem Weronika Jezior, przewodnicząca komisji dyscyplinarnej.

Przypominamy, że argumenty wytoczone przez osoby wspierające panią Małgorzatę nie mają żadnego poparcia w nauce, a nieodpowiedzialne zachowanie nauczycielki mogło stanowić realne zagorzenia zdrowia i życia dla uczniów, ich rodziców oraz innych nauczycieli.

Źródło: onet.pl, dziennikwschodni.pl

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama