Reklama

To nieprawda, że w czasie snu nasz mózg odpoczywa. Nadal czuwa i pracuje – zresztą jeszcze intensywniej niż na jawie. Co prawda nie odbiera bodźców ze świata zewnętrznego, ale zajmuje się sam sobą – porządkuje i kataloguje informacje zgromadzone w ciągu dnia, rejestruje w pamięci to, czego się nauczyliśmy, i śni.
Człowiek przesypia mniej więcej jedną trzecią swojego życia. W tym czasie „ładuje akumulatory” , a w całym ciele zachodzą wtedy procesy wzrostu i odnowy. Psychologowie twierdzą, że sny to lustro naszej duszy i relacji z innymi ludźmi. W metaforyczny sposób komentują to, co akurat przeżywamy, i to, o czym marzymy. Z jednej strony w snach „trawione” są wrażenia z codziennych wydarzeń, z drugiej pojawiają się w nich całkiem nowe wątki – w tym wypadku do głosu dochodzi nasza podświadomość. Nie lekceważ snów, bo są pouczającą lekcją.

Reklama

Sny przyszłej mamy

Na całym świecie sny mam czekających na narodziny swojego dziecka są podobne. Do takiego wniosku doszła Eileen Stukane, autorka książki „The Dream Worlds of Pregnancy” o snach ciężarnych kobiet. Przez pierwsze trzy miesiące śnią się im głównie kotki, ptaszki, baranki, kwiaty, kózki i inne niewielkie zwierzątka. Dlaczego? Być może większość z nich próbuje sobie wyobrazić maleńką istotkę, którą noszą pod sercem.
Około czwartego miesiąca ciąży wiele mam zaczyna mieć bardziej niepokojące sny: śnią się im np. miejsca, z których nie można uciec. Pewna kobieta opowiadała, że we śnie znalazła się na bardzo wysokim drzewie, z którego nie mogła zejść. Może powodem tego było poczucie wyobcowania, bezradności, no i... lekkiej paniki: „Stało się, jestem w ciąży i nie można tego odwołać”. Odkąd rośnie brzuch, w snach pojawiają się wielkie samochody i budynki. Kiedy wreszcie zbliża się poród, wiele kobiet śni o próbach obejrzenia nienarodzonego dziecka lub spotkania się z nim. Niektóre z nich opowiadają, że śniły o tym, że chcą rozsunąć zamek błyskawiczny w macicy lub zajrzeć do niej przez zaparowane okno.

Śni przyszły tata

Przyszły tata również odczuwa podekscytowanie i obawy, choć z reguły zachowuje je dla siebie. Te odczucia mogą jednak dojść do głosu w jego snach. Podpytaj go zatem, o czym śni, a dowiesz się, co kryje się w jego głowie.
W pierwszym trymestrze ciąży mężczyzna częściej może mieć sny... erotyczne. Pewnie dlatego, że podświadomie odbiera opiekę nad żoną i mającym się urodzić dzieckiem jako coś zagrażającego jego... męskości. Sny przedstawiające go w roli macho, np. triumfującego po wygranym meczu, to wyraz potrzeby bycia bardziej męskim.
W drugim trymestrze ciąży tatusiom częściej śni się rodzina albo to, że... sami spodziewają się dziecka i rodzą. Najpewniej wynika to z chęci zrozumienia tego, czym jest ciąża. Przyszli ojcowie często też wtedy czują się zepchnięci na boczny tor. Śnią zatem o samotności oraz o swoim odsunięciu.
W trzecim trymestrze ciąży mogą zaś pojawić się sny o tym, że rodzice znajdują dziecko lub że dostają je od kogoś w prezencie, czasem podczas skomplikowanej ceremonii. Albo śni się im świętowanie z okazji narodzin maleństwa. O czym to świadczy? Jedynie o akceptacji i docenianiu faktu, że pojawi się nowy członek rodziny.

Nienarodzone dziecko też śni

Podczas badań sonograficznych, które przeprowadzono w Stanach Zjednoczonych, już w 23. tygodniu ciąży zauważono szybkie ruchy gałki ocznej dziecka podczas snu (faza REM). To świadczy o występowaniu marzeń sennych!
Sądzisz pewnie, że jest niewiele spraw, o których może śnić Twoje nienarodzone dziecko. Nieprawda! Wiele rzeczy ożywa wtedy w jego umyśle. Dziecko śni o tym, co robiło: że ruszało nóżką i rączką, bawiło się pępowiną, słyszało dźwięki dochodzące z nieznanego jeszcze świata, przeżywało silne emocje – ze stanu błogości przechodziło w stan pobudzenia, zachwytu, zdenerwowania, a nawet strachu... Ma własne myśli, uczucia i doświadczenia, które odzwierciedlają się w jego snach. To tak jak Ty, mamo!

Reklama

Czy dziecko wie, o czym śnisz

Może odbiera Twoje senne marzenia tą samą drogą, którą docierają do niego Twoje nastroje, czyli za pośrednictwem hormonalnych posłańców.Wierzą w to święcie tubylcy z Nowej Gwinei. Wszyscy członkowie rodziny śpią razem związani sznurem. To po nim jak po drucie telefonicznym ma przepływać sen. Ciebie i dziecko też łączy „sznur”.

Reklama
Reklama
Reklama