Reklama

Jestem reporterką telewizyjną w czwartym miesiącu ciąży. Czuję się dobrze i nie chcę przerywać pracy tak długo, jak to będzie możliwe. Moja teściowa twierdzi jednak, że powinnam iść jak najszybciej na zwolnienie, bo stres może zaszkodzić dziecku. Mam stresującą pracę, ale bardzo ją lubię. Czy to, co przeżywam, faktycznie szkodzi dziecku? Barbara z Warszawy

Reklama

Wszystko zależy od poziomu stresu, który Pani przeżywa. Silne przeżycia, ale też długotrwałe zmartwienia powodują, że w organizmie przyszłej mamy rośnie poziom hormonów stresu, które przedostają się do łożyska. Kiedy kobieta jest zdenerwowana, malec przejmuje jej uczucia. Hormony stresu powodują kurczenie się naczyń krwionośnych, w efekcie do dziecka dociera mniej tlenu i substancji odżywczych, potrzebnych do rozwoju. Warto to wziąć pod uwagę.

Konsultacja merytoryczna

dr n. med. Bożena Kowalska-Raczyńska

Specjalistka ginekologii i położnictwa, pracuje w klinice leczenia niepłodności Bocian
Reklama
Reklama
Reklama