Jeśli ciąża przebiega prawidłowo, możesz robić niemal wszystko to, co zwykle – oczywiście w granicach rozsądku i tylko wtedy, jeśli masz na to siłę i ochotę. Pamiętaj jednak, że wydolność twojego organizmu jest teraz mniejsza. Dlatego oszczędzaj się: rodzinny konkurs na najlepszą panią domu nie dotyczy ciężarnych! Naprawdę nie wszystko służy przyszłym mamom i ich dzieciom.

Reklama

Porządki: tak, ale...
Umiarkowany ruch jest w ciąży wskazany, wybieraj jednak bezpieczne zajęcia i nie wspinaj się na stołki, drabiny itd. Zmienił się twój środek ciężkości i jesteś mniej sprawna fizycznie. Unikaj także podnoszenia rąk (np. przy myciu okien albo wieszaniu firan). Taka pozycja utrudnia krążenie: żeby krew popłynęła do uniesionych rąk, serce musi podjąć o wiele większy wysiłek niż zwykle. Konsekwencją odchylenia głowy i ucisku tętnicy kręgowej mogą też być zawroty głowy. Czy to znaczy, że nie możesz ubierać choinki? Możesz, ale założenie gwiazdy na czubek pozostaw innym. Unikaj też mycia podłogi na klęczkach, bo uciskasz macicę, co także hamuje krążenie. Jeśli już, to zrób to mopem.
Trzymaj się z daleka od chemikaliów. Środki czystości, np. te, które zawierają chlor albo amoniak, działają drażniąco na błony śluzowe. Mogą być także niebezpieczne dla dziecka. To ważne, zwłaszcza we wczesnej ciąży, gdy tworzą się najważniejsze układy i narządy twojego maluszka. Kontakt z truciznami może zaburzyć ten delikatny proces.
Nie forsuj się. Jeśli jesteś zmęczona, zrób sobie przerwę – kurz nie zając, nie ucieknie. Dobrze ci zrobi odpoczynek z uniesionymi nogami.

Uwaga na wirusy
Ze względu na ryzyko infekcji wirusowej unikaj kłębiących się w supermarketach tłumów. Albo przynajmniej postaraj się robić zakupy w porach, gdy w sklepie jest mniej ludzi, i trzymać się z dala od oblężonych przez klientów „promocyjnych” półek. Wirusy, podobnie jak chemikalia, mogą zaburzyć proces tworzenia się narządów twojego maleństwa. W zaawansowanej ciąży infekcja wirusowa nie jest już tak groźna, choć oczywiście nadal lepiej jej unikać. Nie daj się jednak zwariować: przecież nie możesz przez dziewięć miesięcy ciągle siedzieć w domu. W końcu wirusa można złapać nie tylko w sklepie.
Na zakupy wybieraj się najlepiej z pomocnikiem, bo kobieta w ciąży nie powinna dźwigać ciężarów! Gdy podnosisz coś ciężkiego, mocno napinasz mięśnie brzucha, a twoja przepona przesuwa się w dół. Nadmierne napięcie powoduje obniżenie się macicy (tak jak przy parciu), a także wzrost ciśnienia w naczyniach tętniczych, co może doprowadzić do pękania drobnych naczynek krwionośnych. Niestety, skutki mogą być poważne – z poronieniem albo przedwczesnym porodem włącznie.

Wyjazd: czemu nie?
Jeśli lekarz nie ma nic przeciwko temu, możesz spędzić święta tam, gdzie masz ochotę. Pamiętaj jednak, że szybciej się męczysz, trudniej ci przyjąć wygodną pozycję, a ciążowe dolegliwości, np. ból krzyża, opuchnięte nogi, wzdęcie, podczas jazdy będą ci dokuczać bardziej niż na co dzień. Zadbaj o to, by podróż przebiegła w komfortowych warunkach. Gdy leżysz na plecach albo jesteś w pozycji półleżącej (np. w fotelu samochodowym), macica może uciskać żyłę główną dolną, którą krew powraca do serca z dolnych partii ciała. Jeśli taka sytuacja trwa dłużej, może spowodować utratę przytomności, a nawet przedwczesne odklejenie się łożyska. Dlatego zawsze, gdy zaczynasz widzieć mroczki przed oczami albo robi ci się słabo, zmień pozycję!

Smakołyki – tak!
Możesz jeść wszystko (no, prawie wszystko), byle z umiarem. Na skutek działania progesteronu kobiety w ciąży mają tendencję do zaparć i wzdęć, co powoduje nie tylko kiepskie samopoczucie, ale także może doprowadzić do przedwczesnych skurczów. Dlatego nie objadaj się np. grochem z kapustą czy uszkami z grzybami. Obie potrawy jest ciężkostrawna, a do tego grzyby naprawdę nie mają wartości odżywczych. Lepiej zrezygnuj też z makowca (jest ciężkostrawny i wywołuje zaparcia), gotowych ciast z cukierni (zawierają niezdrowy tłuszcz cukierniczy), kutii (pełna jest orzechów i miodu, które są silnymi alergenami). Bez wyrzutów sumienia możesz natomiast nakładać na talerz ryby (zdrowsze są morskie, np. łosoś, dorsz, mintaj) – to źródło nienasyconych kwasów tłuszczowych, białka i witamin z grupy D i E; ale śledzika w oleju tylko skosztuj, bo sól zatrzymuje wodę w organizmie.
W miarę rozwoju ciąży zmienia się położenie żołądka, dlatego rób sobie przerwy: jedz częściej, ale małe porcje. Zbyt obfite ucztowanie nie zagrozi maleństwu, ale co to za przyjemność rozpakowywać prezenty z pękającym w szwach żołądkiem?

Zobacz także

Nie powinnaś podróżować, jeśli...
→ Dziecko ma przyjść na świat lada chwila. Pamiętaj, że wyznaczony przez lekarza termin porodu jest jedynie orientacyjny.
→ Grozi ci przedwczesny poród albo masz niewydolność cieśniowo-szyjkową.
→ Jesteś w ciąży wysokiego ryzyka. Podróż może wywołać poród.

Zabierz dokumenty
Jeśli wyjeżdżasz na święta, koniecznie weź ze sobą kartę ciąży i oryginał wyniku badania grupy krwi (tylko na takiej podstawie można w razie potrzeby od razu przetoczyć krew, sam wpis do karty ciąży nie wystarczy). Zabierz również wyniki badań USG z opisaną lokalizacją łożyska, dowód osobisty, aktualną książeczkę ubezpieczeniową lub zaświadczenie o ubezpieczeniu. Nie zapomnij o telefonie komórkowym, miej przy sobie adresy i telefony do bliskich.


Chcesz wiedzieć więcej? Koniecznie przeczytaj:



Konsultacja: lek. med. Artur Kucharski, specjalista ginekolog-położnik.

mtj_dopisek.gif

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama