Ryzyko zachorowania na grypę w ciąży lub złapania infekcji grypopodobnej bardzo stresuje przyszłe mamy. Sprawdź, o czym powinnaś wiedzieć, jeśli spodziewasz się dziecka.

Reklama

Grypa w ciąży – czy łatwiej ją złapać?

Kobiety, których system odpornościowy działa sprawnie, wcale nie muszą łatwiej zarażać się grypą, niż ich koleżanki, które nie są w ciąży. Jeśli prowadzisz zdrowy styl życia, ciąża nie czyni cię bezbronną wobec wirusów. Nie znaczy to jednak, że sezon infekcji możesz traktować beztrosko. Powikłania po grypie w ciąży mogą być poważniejsze, podobnie jak u ludzi starszych i dzieci.

Szczepienie przeciw grypie w ciąży

Decyzję o zaszczepieniu się należy podjąć wspólnie z lekarzem prowadzącym ciążę. Jego rolą jest poinformowanie przyszłej mamy o ewentualnym wpływie szczepionki na organizm.

  • Szczepienie przeciw grypie w ciąży zaleca się w drugim lub trzecim trymestrze.
  • Warto zaplanować je nim, nasilą się zachorowania, ponieważ pełna odporność przeciw wirusowi grypy pojawia się po około dwóch tygodniach od szczepienia.
  • Można rozważyć podanie szczepionki homeopatycznej, która w naturalny sposób stymuluje odporność. O jej podaniu również powinien zadecydować lekarz.

Jak chronić się przed grypą w ciąży?

Ponieważ wirusy przeziębienia i grypy przenoszą się drogą kropelkową, lepiej przebywać z dala od osób, które mają katar lub kaszel - unikać dużych skupisk ludzkich, jeżdżenia środkami komunikacji miejskiej, pociągami, robienia zakupów w wielkich centrach handlowych, a nawet chodzenia do kina, teatru czy filharmonii.

Zarazki grypy mogą znajdować się na klamkach, poręczach, klawiaturze komputera, blacie biurka i słuchawce telefonu, których dotykał chory. Pozostawiony w takich miejscach wirus jest aktywny jeszcze niemal przez całą dobę. W tym czasie może przenosić się na skórę osób, które miały z nimi kontakt. Aby się go pozbyć, wystarczy umyć ręce mydłem (niekoniecznie antybakteryjnym), a zanim to zrobimy, unikać zbliżania rąk do ust, np. podczas odgarniania włosów, nakładania błyszczyka na wargi (jeśli masz taki, który nanosi się palcem itp.), czy pocierania ręką oka. Usta, oczy to drogi, którymi drobnoustroje mogą wniknąć do naszego organizmu.

Zobacz także

Dieta przeciwgrypowa dla mam

Przyszłe mamy są zazwyczaj mistrzyniami zdrowego odżywiania. Dla dobra dziecka starają się, by ich dieta była urozmaicona, pełna witamin i mikroelementów, a to sprawia, że są mniej podatne na sezonowe infekcje. Kiedy coraz więcej osób zaczyna chorować, warto zadbać o dietę przeciwgrypową.

  • Jedz produkty zawierające dużo witaminy C - dzięki niej komórki stają się odporne na uszkodzenia i zakażenia. Zawierają ją np. przetwory z czarnej porzeczki, konfitury z dzikiej róży, jeżyn, malin, kiwi, mrożonych truskawek, także brukselka, brokuły, natka pietruszki. Solidną dawkę witaminy C zawiera też kiszona kapusta.
  • Nie gardź czosnkiem, który jako naturalny antybiotyk zwalcza szkodliwe drobnoustroje, nie szkodząc przy tym organizmowi.

Tryb życia wzmacniający odporność

Co jeszcze wzmacnia odporność i chroni przed grypą w ciąży? Nadmierny wysiłek. Najczęściej prowadzi do stresu, a stres jest wrogiem sprawnego układu odpornościowego. Nawet jeśli rozpiera cię energia, nie wykorzystuj całego zapasu rezerw. Stres w ciąży może także wpływać na twoje dziecko. Nie zamartwiaj się wizjami czekającego cię porodu. W dobrej formie, pozytywnie nastawiona dasz sobie radę ze wszystkim!

  • Żyj na zwolnionych obrotach, czytaj, słuchaj muzyki, oglądaj komedie,
  • Śpij przynajmniej osiem godzin na dobę,
  • Pielęgnuj ciało i dobry nastrój,
  • Zdrowo się odżywiaj.

Ruch i świeże powietrze w walce z wirusami

Jeśli jesteś w dobrej formie, lekarz nie zalecił polegiwania, ruch na świeżym powietrzu w ciąży to konieczność. W ten sposób wzmacniasz układ odpornościowy i stajesz się mniej podatna na infekcje. Codziennie wychodź na spacer – jeśli jesteś odpowiednio ubrana, nawet gorsza pogoda nie powinna zatrzymać cię w domu.

Ważna sprawa to także wietrzenie pomieszczeń w mieszkaniu, czy w biurze. W ten sposób pozbędziesz się bakterii i wirusów krążących w powietrzu. Otwieraj okna kilka razy dziennie (rób to także w pracy), starając się unikać przeciągów. Obowiązkowo powinnaś też dokładnie wywietrzyć mieszkanie przed snem albo spać przy uchylonym oknie, jeśli twój stopień tolerancji dla chłodu na to pozwala. Idealna temperatura w mieszkaniu, która wzmacnia odporność przed chorobami, to ok. 20 st. C, w nocy może być chłodniej (18-19 st. C). Przy takiej temperaturze nie wysychają błony śluzowe nosa i gardła, a pokrywające ją rzęski wyłapujące bakterie i wirusy mogą dobrze pracować. Z tego względu warto dbać o odpowiednią wilgotność w mieszkaniu. Sprawdzisz ją np. higrometrem (ma go większość cyfrowych stacji pogodowych) - jeśli wskaże 40–60 proc. nawilżenie jest dobre. Poniżej 40 proc. powietrze jest za suche, powyżej zbyt wilgotne (wtedy szybciej rozwijają się roztocza).

Czytaj też:

Reklama
Konsultacja merytoryczna

dr n. med. Bożena Kowalska-Raczyńska

Specjalistka ginekologii i położnictwa, pracuje w klinice leczenia niepłodności Bocian
Reklama
Reklama
Reklama