Reklama

Zima sroga, a maluszki delikatne – to fakt. Nie dziwi więc, że rodzice dzieci urodzonych między listopadem a marcem mają więcej dylematów odnośnie pielęgnacji skóry maluszka, niż ci, których dzieci przyszły na świat wiosną i latem. Stare porzekadło mówi, że „nie ma złej pogody, jest tylko nieodpowiednie ubranie”. Czy ta ludowa mądrość sprawdza się także w przypadku tych najdelikatniejszych istot jakimi są noworodki? I tak i nie.

Reklama

Pora przyjścia na świat a pielęgnacja

„Każdego dnia witamy na świecie maluszki, niezależnie od pory roku”, zaczęła Izabela Dembińska. Jak przyznaje położna, pielęgnacja skóry różni się w zależności od tego, czy dziecko urodziło się w miesiącu ciepłym czy zimnym. Latem mamy mają łatwiej, jeśli chodzi chociażby o liczbę warstw odzieży. Jednak wtedy trzeba pamiętać o nakładaniu kremu przeciwsłonecznego. Jak widać – każda pora roku ma swoje uroki. Zimą trzeba przecież chronić delikatną skórę maluszka przed mrozem i wiatrem. Ryzyko powstania potówek czy odparzeń przy kilku warstwach odzieży jest wysoce prawdopodobne. Pamiętajmy też, że dziecko, które znajduje się w osłoniętej gondoli i pod grubym kocykiem inaczej odczuwa temperaturę niż my, prowadząc wózek.

Przy jakiej temperaturze nie wychodzić na dwór?

Wielu rodziców zastanawia się, kiedy po raz pierwszy wyjść z maluszkiem na spacer. Jak podkreśla położna, pierwszy kontakt ze świeżym powietrzem następuje podczas wyjścia ze szpitala. „Jeśli chodzi o spacery w tym okresie, wyznacznikiem powinna być dla nas nie tyle temperatura na termometrze, co temperatura odczuwalna”podkreśla Izabela Dembińska. „Teoretycznie nie powinniśmy wychodzić z bobasem, gdy temperatura wynosi -10 stopni. Jednak bywa, że przy takiej temperaturze nie ma wiatru i świeci słońce, co sprawia, że spacer jest przyjemniejszy. Bywa też, że warunki atmosferyczne są fatalne przy niewielkim mrozie. Nie istnieje natomiast żaden okres karencji – nie trzeba czekać np. 2 tygodnie z pierwszym spacerem. 20-30 minut spacerowania w czasie zimy zdecydowanie wystarczy”.

Co ze smogiem?

Mróz to jednak nie wszystko. Pamiętajmy, że w okresie jesienno-zimowym wzrasta poziom zanieczyszczeń powietrza. Warto śledzić doniesienia i lepiej zrezygnować ze spacerów w czasie, gdy pojawiają się alerty ostrzegające przed smogiem. Położna zwróciła jednak uwagę na to, że maluszki są narażone na zanieczyszczenia już w trakcie życia płodowego i smogu właściwie nie da się uniknąć. Co zatem zrobić? Przede wszystkim kupić oczyszczacz powietrza, by chociaż w domu powietrze było czyste. Jeśli wystąpiły alerty smogowe, podjedźmy samochodem w inny rejon, by przespacerować się z bobasem.

Jak uniknąć przegrzania?

Pamiętaj, by co jakiś czas dotykać karku naszego brzdąca, by sprawdzić, czy przypadkiem nie jest spocony. Zakłada się, że dziecko powinno mieć jedną warstwę odzieży więcej niż rodzic, jednak lepiej koncentrować się na gramaturze ubranka – jedne są bardzo cienkie, inne grube i mięsiste. To także wpływa na termoregulację. Ubieranie „na cebulkę” jest wciąż aktualne. To szczególnie ważne, jeśli planujemy np. wizytę w sklepie. W takiej sytuacji maluszka trzeba rozebrać. Położna radzi, by wszelkie otulacze, śpiworki i kocyki były wykonane z naturalnych materiałów, ponieważ najlepiej przepuszczają powietrze.

Jak pielęgnować skórę maluszka zimą?

Dziecko można kąpać co drugi, trzeci dzień. Nie ma potrzeby, by w okresie jesienno-zimowym używać innych kosmetyków do mycia ciała. Sytuacja zmienia się w trakcie wyjścia na spacer. Zimą należy używać kremów dedykowanych maluchom na mróz i niepogodę. Będzie on chronił przed odmrożeniem. Krem należy nałożyć 5-10 minut przed wyjściem z domu.

Czy stosować naturalne olejki?

Podczas Liveczatu pojawiło się pytanie o nakładanie na skórę dziecka np. masła shea. Położna nie widzi przeciwwskazań, jednak radzi, by przed posmarowaniem buzi wykonać test skórny np. na ramieniu, by wykluczyć alergię. Ekspertka podkreśla też, że same naturalne oleje nie będą prawidłowo chroniły maluszka przed mrozem. Podczas zimowych spacerów lepiej postawić na kremy ochronne dla noworodków i niemowląt.

O czym jeszcze pamiętać?

Jeśli temperatura nie jest mroźna, nie ma potrzeby zatykać szaliczkiem ust dziecka. Jeśli natomiast jest bardzo zimno, można to zrobić, ale trzeba uważać, by dostęp powietrza był przez nozdrza. Pamiętajmy natomiast o opatuleniu uszu maluszka. Złym rozwiązaniem są jednak czapeczki wiązane pod brodą – mogą powodować otarcia. Podczas podróży samochodem należy zdjąć dziecku śpiworek i kombinezon. Aby fotelik samochodowy i pasy bezpieczeństwa mogły spełniać swoje funkcje, muszą przylegać do ciała maluszka.

Zapraszamy na kolejne spotkanie! Obserwuj nasz fanpejdż na fb!

Reklama

Materiał powstał we współpracy z marką Johnson’s

Reklama
Reklama
Reklama