Reklama

Jest wiele czynników zaburzających wieczorne kładzenie się do łóżka twojego dziecka. Można do nich zaliczyć niesprzyjające zasypianiu warunki w domu czy pokoju dziecka, niechęć pozostania samemu w ciemnym pokoju czy do rozstania się z rodzicami, a także strach przed zaśnięciem z powodu koszmarów nocnych. Można na pocieszenie powiedzieć, że sytuacje takie nie są wyjątkiem, dotyczą większości dwuletnich dzieci. Najlepiej wykazać się wtedy cierpliwością i konsekwencją w postępowaniu, aby jak najszybciej zmienić sytuację.

Reklama

Daj dziecku czas na zaśnięcie

Zwykle niechęć dziecka do pozostania samemu w pokoju i położenia się spać wyrażana jest poprzez nieskończoną ilość próśb o picie, jedzenie, całusa na dobranoc, przeczytanie książeczki, opowiedzenie bajki itp. Celem jest oczywiście przytrzymanie przy sobie mamy jak najdłużej. Prośby dziecka na początku trzeba spełnić, ale pamiętaj, żeby robić to w granicach zdrowego rozsądku i w pewnym momencie zakończyć tę lawinę potrzeb, pocałować na dobranoc, wyjść z pokoju i dać dziecku czas na zaśnięcie.

Zobacz też: Czego boją się małe dzieci?

Przytul i wyjdź z pokoju

Innym sposobem jest również po przytuleniu na dobranoc pozostawienie dziecka w pokoju, aby zasnęło, i konsekwentne niereagowanie na ciągłe wołanie z pokoju. Jeśli dziecko jest zmęczone lub z wcześniejszych doświadczeń wie, że mama już wieczorem nie przyjdzie, sposób ten może się okazać skuteczny. Wyjątkiem jest jedynie sytuacja, kiedy dziecko faktycznie samo się boi zostać w pokoju i reaguje strachem i płaczem. W takiej sytuacji obecność mamy przy dziecku do jego zaśnięcia bywa zwykle koniecznością.

Poproś, by to tata usypiał

Bardzo skuteczna okazuje się również zmiana osoby usypiającej z mamy na tatę. Jego przyjście do pokoju zwykle zmienia nastawienie dziecka i rezygnuje ono z wielu swoich próśb. Okazuje się również, że jest bardziej skłonne zasnąć.

Zobacz też: Moje dziecko lunatykuje! - co mam robić?

Rozwiej strachy dziecka

Jeżeli przyczyną niechęci do zaśnięcia są koszmary nocne, trzeba się najpierw zastanowić, co jest ich przyczyną. Zwykle wywołuje je zbyt duża ilość wrażeń i doświadczeń zebranych w trakcie dnia, nerwowa atmosfera w domu, czy jakaś zmiana, która zaszła w życiu dziecka (np.: pójście do żłobka, zmiana opiekunki, przeprowadzka). Innym powodem może być również rozwój dziecka i jego coraz bujniejsza wyobraźnia; dziecko nie umie jeszcze racjonalnie wytłumaczyć sobie swoich wyobrażeń i dlatego zaczyna się bać.[CMS_PAGE_BREAK]

Poddaj się wieczornym rytuałom dwulatka

Poza odsuwaniem momentu zaśnięcia twoje dziecko zacznie niebawem wprowadzać liczne zwyczaje, które będą musiały zostać wykonane, aby spokojnie mogło się położyć do łóżka. Są to tak zwane rytuały i nie możesz liczyć na to, że dziecko z nich zrezygnuje lub zapomni o nich. Będzie to przez dłuższy czas nieodłączny punkt programu wieczornego usypiania. Wprowadzanie przez dziecko rytuałów jest związane między innymi z niechęcią do wprowadzania jakichkolwiek zmian w jego otoczeniu; dotyczy to również całego procesu pójścia do łóżka i zasypiania. Dlatego do codziennych czynności będzie należało na przykład ułożenie zabawek w odpowiedniej kolejności, odpowiednie ułożenie poduszek i wybranej przez dziecko zabawki, z którą będzie zasypiało, przeczytanie w odpowiedniej kolejności bajek, wysłuchanie tych, a nie innych kołysanek na dobranoc. Rytuały mogą zacząć dotyczyć również kąpieli i związanych z tym czynności. Każde dziecko w tym wypadku ma swoje indywidualne upodobania, mniej lub bardziej zaskakujące.

Zobacz też: Oswajamy nocne strachy dziecka

Uprość wieczorne czynności

Nie wolno zwalczać wieczornych rytuałów dziecięcych, ponieważ jest to naturalny sposób każdego dziecka na zaśnięcie bez stresu i w sposób naturalny. Jedynym sposobem, dzięki któremu można sobie pomóc i przyspieszyć pójście dziecka spać, jest uproszczenie czynności związanych z kąpielą, rozbieraniem się do kąpieli, kładzeniem się spać. Nie powinniście również wprowadzać nowych pomysłów mających przyśpieszyć zaśnięcie, ponieważ mogą one stać się kolejnym obowiązkowym rytuałem.

Poczekaj, aż dziecko dorośnie

Im dziecko starsze, tym zasypianie staje się łatwiejsze. Z czasem, gdy dziecko ma 3-5 lat, zaczyna wystarczać przeczytanie ściszonym głosem spokojnej bajki, włączenie kojącej muzyki. Jedyne, czego dobrze jest unikać, to pozwalanie dziecku na głośną zabawę tuż przed snem; może ona zakłócić spokojne położenie się do łóżka i zaśnięcie. Starsze dzieci, czyli w wieku 4-5 lat, lubią w łóżku przed snem same się pobawić, pooglądać książki i samemu zgasić sobie światło. Nie trzeba zmieniać takich upodobań, jeżeli do tej pory się sprawdzały. Czasami dziecko wyraża chęć porozmawiania z mamą i tatą o swoich przeżyciach, marzeniach i problemach. Jest to bardzo dobry moment na spokojną rozmowę.

Reklama

Zobacz też: 10 prawd i mitów o śnie malucha

Reklama
Reklama
Reklama