Reklama

Eksperci grzmią: telewizja tłumi wyobraźnię, hamuje rozwój (także ruchowy), zaburza kontakty z bliskimi i przekazuje złe wzorce. Dzieci poniżej 2. roku życia w ogóle nie powinny jej oglądać, starszym wystarczy pól godziny przed telewizorem dziennie. I to pod warunkiem, że mądrze wybierzemy program! Teraz do argumentów przeciw telewizji dochodzi jeszcze jeden: niektóre bajki sprawiają, że… dzieci tyją.

Reklama

Zobacz: Po obejrzeniu tych zdjęć wyłączysz dziecku telewizor

Winne - otyłe postacie z bajek

Jak to możliwe? Naukowcy z Uniwersytetu w Kolorado przebadali blisko 300 dzieci w różnym wieku (8, 12 i 13 lat). Większość oglądała bajki, z tym że bohaterowie części z nich mieli zaokrąglone kształty, pozostałych – wyglądali zdrowo. I co się okazało? Dzieci, które napatrzyły się na rysunkowe postacie z wydatnymi brzuchami, dwa razy częściej sięgały po wysokokaloryczne, niezdrowe jedzenie niż ich rówieśnicy, którzy patrzyli na szczupłych bohaterów, lub ci, którzy telewizji nie oglądali wcale.

Badacze podejrzewają, że mimo iż bajkowe postacie nie są realne, dzieci uznawały, że pełne, obfite kształty to norma, i tak właśnie powinno wyglądać także ludzkie ciało.

Wychowanie to sprawa rodzica

Ale uwaga, to jeszcze nie koniec eksperymentu! Nawet dzieci, które oglądały „tuczące” kreskówki, dokonywały zdrowszych kulinarnych wyborów, jeśli tylko ktoś przypomniał im o zasadach odżywiania, zanim sięgnęły po cukierka albo chipsy. Wniosek? We wszystkim warto zachować umiar. I pamiętać, że to my wychowujemy, nie telewizja.

Jakie bajki z "okrągłymi" postaciami przychodzą wam do głowy? Oto kilka naszych skojarzeń:

  • Gumisie
  • Troskliwe misie (i w ogóle wszystkie misie :))
  • Świnka Peppa
  • Muminki
  • Teletubisie
Reklama

Polecamy: Dziecko uzależnione od telewizji - co robić?

Reklama
Reklama
Reklama