Mamo, dodaj mi skrzydeł
Aby twój malec stał się twórczy i aktywny, miał odwagę w podejmowaniu nowych wyzwań, musi uwierzyć we własne siły. Pomóż mu to osiągnąć jak najwcześniej!
- Joanna Kieniewicz-Górska
Pewnie chcesz, by twoje dziecko „polubiło siebie”, dobrze się rozwijało, nabrało wiary we własne siły i nie przejmując się zbytnio swoimi błędami, szukało lepszych rozwiązań. Wiele zależy od ciebie. W pierwszych latach życia poczucie własnej wartości tworzy się przede wszystkim na podstawie opinii, jakie wypowiadają o dziecku rodzice. Maluch, który często słyszy, że wszystko robi źle, wyciągnie wniosek, że to prawda i będzie tak myślał o sobie, gdy dorośnie. Zacznij od akceptacji, aprobata ze strony rodziców jest nieodzowna, a poza tym:
Pokaż dziecku, jak smakuje sukces
Wymagając od dziecka tego, co znacznie przekracza jego możliwości, wzmacniasz u niego poczucie niepowodzenia. Jeśli wrażliwy maluch za nic nie chce wejść do chłodnego i wzburzonego morza, nie ciągnij go na siłę, nie porównuj z innymi dziećmi, które wesoło chlapią się na brzegu. Pozwól bez pośpiechu oswajać się z wodą, choćby nawet kąpiel w morzu miała opóźnić się o kilka dni podczas wakacyjnego wyjazdu. Dając trzylatkowi rysunek do kolorowania, nie mów: „Pomaluj ten samochód, ale nie przekraczaj czarnej linii”, dziecko i tak nie jest w stanie temu sprostać. Lepiej siądź z nim przy stoliku, połóż czysty arkusz papieru, plakatowe farby, pędzel i zaproponuj, by namalowało piękne słoneczko.
Bądź konsekwentna, lecz nie za wszelką cenę
Jeśli ustalisz regułę, np. „przed obiadem myjemy ręce”, „nigdy nie jemy słodyczy”, staraj się jej przestrzegać. Życie w chaosie, w którym niczego nie da się przewidzieć, jest męczące i pełne niepokoju. Stuprocentowa konsekwencja, gdy masz małe dziecko, nie jest możliwa ani nawet pożądana. Czasem maluch może przecież pójść później spać, bo akurat świetnie bawi się z kolegą, lub na drugie śniadanie podczas spaceru zamiast jogurtu zjeść słodki rogalik z cukierni. Konsekwencję ogranicz do ogólnych norm zachowania. Przestrzeganie reguł nie może zabijać radości życia i spontaniczności.
Pozwól podejmować pierwsze decyzje
...oczywiście w granicach możliwości twojego malucha. Nawet całkiem małe dziecko chce czuć, że w jakiś sposób wpływa na swój los. Trzy- lub czterolatek może rozstrzygnąć, czy woli iść na plac zabaw przed domem, czy do parku, włożyć czapkę z daszkiem czy kapelusz, położyć na kanapce kawałki kwaszonego ogórka czy plasterki rzodkiewki. Nie dawaj jednak kilku rozwiązań do wyboru. Najlepiej gdy będą to dwie ewentualności. Wystrzegaj się zarówno absolutnej władzy nad dzieckiem i podejmowania za niego wszystkich decyzji, jak i zbytniej pobłażliwości.
Zamiast „nie”, częściej mów „tak”
Przypominając ciągle, czego dziecku robić nie wolno, nie tylko je ograniczasz. Ono nie ma szansy dowiedzieć się, co może robić bezpiecznie. Zamiast krzyczeć: „Natychmiast wyjdź z tej kałuży”, powiedz: „Pójdziemy do domu, zmienimy adidasy na kalosze i będziesz mógł chodzić po kałużach”. Zamiast: „Nie biegnij po chodniku, bo wyskoczysz na jezdnię prosto pod samochód”, przypomnij: „Na ulicy dzieci muszą iść za rączkę, a jak już będziemy w parku, urządzimy prawdziwe wyścigi”. Nie zabraniaj dziecku tego, co właściwie nie ma większego znaczenia, nie każ też robić czegoś, gdy jesteś pewna, że i tak tego nie zrobi.
Doceń i pochwal wysiłek malucha
Gdy mozolnie buduje pojazd kosmiczny z patyczków i plasteliny, obejrzyj dokładnie efekt jego pracy, skomplementuj, a potem ustaw na półce, by wszyscy mogli go podziwiać. Doceniaj trud włożony także w banalne czynności: „Jak pięknie ułożyłeś kredki, teraz już żadna nie zginie”. Pochwały to najlepsza nagroda i wspaniały środek motywujący do działania. Żeby jednak zachowały swoją rangę, staraj się nie chwalić malca bez potrzeby.
[CMS_PAGE_BREAK]
Nie umacniaj lęku przed światem i ludźmi
To wcale nie znaczy, że dziecko musi być ufne w stosunku do wszystkich. Wyjaśnij, że można być przyjaznym wobec obcych, nie przyjmując od nich cukierków, prezentów, propozycji podwiezienia samochodem albo pomocy w poszukiwaniu zaginionego kotka. Nie przekazuj również dziecku swojego niepokoju. Jeśli malec chce głaskać wszystkie napotkane psy, nie krzycz: „Uważaj, bo cię ugryzie”, tylko powiedz: „Nie dotykaj pieska, którego nie znasz. Pobawisz się niedługo z bokserkiem Zuzi, on lubi, gdy go głaszczesz”. Strach nie sprawi, że maluch poczuje się bezpieczniej. Przeciwnie – pod jego wpływem dziecko straci zdolność prawidłowego podejmowania decyzji.
Pokaż, że sukces ma też drugą stronę – porażkę
Jeśli rodzice zwracają uwagę tylko na osiągnięcia dziecka, a nie przywiązują wagi do niepowodzeń, malec żyje w przekonaniu, że jest wyjątkowo zdolny, zawsze mu się wszystko udaje. Ewentualna porażka może być dla niego trudnym doznaniem. Warto go z nią oswajać i pomóc mu ją przyjąć. Gdy np. czteroletnia Julka zapomniała swojej roli i zeszła z płaczem ze sceny, mama powiedziała „Nic nie szkodzi, przedstawienie i tak się udało, a pamiętasz, jak wspaniale zagrałaś sierotkę Marysię – a to była dłuższa rola”.
Nie wychowuj małego perfekcjonisty
Znasz ryzykantów, którzy odważnie podejmują wyzwania, idą naprzód, nie boją się drobnych potknięć. Są też osoby, które muszą wszystko wykonać idealnie, ale na wszelki wypadek, ze strachu przed niepowodzeniem, wycofują się, nie podejmują nowych zadań. Jeśli chcesz, by twoje dziecko odważnie kroczyło do przodu, uznaj jego prawo do popełniania błędów. Utrwalaj w nim przekonanie, że wszyscy uczymy się w ten sposób. Zbyt surowa ocena wywoła u malca lęk przed porażką – jeśli mam przegrać, wolę nie próbować! Jeśli maluch poukładał na półce maskotki, nie mów: „Oj, jak te misie krzywo siedzą”, lecz pochwal za pomoc w sprzątaniu.
Wspieraj dziecięce pomysły i twórczość
Jeśli byliście razem na przedstawieniu kukiełkowym i dziecko chce się bawić w teatr, dostarcz mu potrzebnych akcesoriów, zwykła lalka może przeistoczyć się w Czerwonego Kapturka, a poczciwy piesek w złego wilka. Jeśli twoja córka chce być Pipi, uczesz ją tak, by choć przez chwilę stała się rudą dziewczynką, która nie boi się nawet najstraszniejszych piratów. Jeśli dziecko lubi śpiewać, nastawiaj mu płyty z piosenkami i śpiewaj razem z nim, jeśli lubi rysować, zrób na ścianie wystawę jego prac. Każdy maluch ma jakiś talent, a czasem nawet kilka, postaraj się je odkryć i pielęgnować.
Konsultacja: Magdalena Gąssowska, psycholog-terapeuta, wykłada w Wyższej Szkole Pedagogicznej ZNP w Warszawie.