
Zajęcia rewalidacyjne organizuje się w każdym typie i rodzaju szkoły. Nie mylmy ich jednak z zajęciami w ramach pomocy psychologiczno-pedagogicznej. Te bowiem mogą być organizowane dla wszystkich uczniów, którzy wymagają pomocy psychologiczno-pedagogicznej. Zajęcia rewalidacyjne organizuje się tylko dla uczniów z niepełnosprawnościami.
Zajęcia rewalidacyjne: dla kogo są organizowane?
Zajęcia rewalidacyjne to osobne zajęcia dla uczniów, którzy ze względu na niepełnosprawność posiadają orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego. Trzeba pamiętać, że zajęcia te nie są formą pomocy psychologiczno–pedagogicznej. Rodzaj zajęć zależy od potrzeb danego ucznia. Podstawę prawną organizacji zajęć rewalidacyjnych dla uczniów niepełnosprawnych stanowi rozporządzenie MEiN w sprawie ramowych planów nauczania.
Co to są zajęcia rewalidacyjne w szkole?
Zajęcia rewalidacyjne mają pomóc uczniom usprawnić zaburzone funkcje rozwojowe i intelektualne. Zajęcia mogą być zarówno indywidualne, jak i zespołowe. W placówkach ogólnodostępnych i integracyjnych każdy uczeń powinien mieć po 2 godziny zajęć rewalidacyjnych tygodniowo, a w szkołach specjalnych – nawet po 8, 10 czy 12 godzin (wszystko zależy od typu szkoły).
Tego typu zajęcia są prowadzone także w przedszkolach. Dla dzieci w wieku 3-4 lat organizowane są 15-minutowe zajęcia, a dla dzieci w wieku 5-6 lat około 30-minutowe. Dla porównania czas zajęć rewalidacyjnych w szkole powinien trwać 60 minut.
Rodzaje zajęć rewalidacyjnych w szkole
Rodzaj zajęć rewalidacyjnych zależy od tego, co znajduje się w orzeczeniu o potrzebie kształcenia specjalnego. W § 6 ust. 2 rozporządzenia MEiN w sprawie warunków organizowania kształcenia, wychowania i opieki dla dzieci i młodzieży niepełnosprawnych, niedostosowanych społeczne i zagrożonych niedostosowaniem społecznym wskazano jednak kilka przykładowych rodzajów zajęć rewalidacyjnych:
- zajęcia rozwijające umiejętności społeczne, w tym także umiejętności komunikacyjne (dotyczy uczniów z autyzmem, w tym z zespołem Aspergera);
- nauka orientacji przestrzennej i poruszania się, a także nauka systemu Braille’a lub innych alternatywnych metod komunikacji (dotyczy uczniów niewidomych);
- nauka języka migowego lub innych sposobów komunikowania się (dotyczy uczniów niepełnosprawnych z zaburzeniami mowy lub jej brakiem).
Podczas zajęć rewalidacyjnych nauczyciel powinien pomóc uczniom w nauce czytania, pisania i liczenia, rozwijania mowy i umiejętności komunikacyjnych, a także bezpiecznego poruszania się. Celem zajęć jest przystosowanie uczniów do samodzielnego radzenia sobie w nowych i trudnych sytuacjach. Zajęcia rewalidacyjne zawsze muszą być dostosowane do możliwości psychofizycznych ucznia.
Kto może prowadzić zajęcia rewalidacyjne w szkole?
Nie każdy nauczyciel może poprowadzić zajęcia rewalidacyjne w szkole. Mówi o tym § 7 ust. 10 rozporządzenia w sprawie warunków organizowania kształcenia, wychowania i opieki uczniów niepełnosprawnych. Musi być to nauczyciel lub specjalista posiadający kwalifikacje odpowiednie do rodzaju niepełnosprawności ucznia.
Źródło: Europejskie Centrum Rozwoju Kadr, MEiN
Zobacz też:

Małe dziewczynki nie wierzą w siebie, ograniczają swoje aktywności i nie rozwijają zainteresowań. Od małego wmawia się im, że są mniej inteligentne od chłopców i muszą więcej pracować, choć i tak nie osiągną tak dobrych wyników w szkole i w pracy jak płeć przeciwna. Szokujący raport „Przyszłość dla dziewczynek” to obowiązkowy temat do przemyśleń dla rodziców – nie tylko córek! Głupie i brzydkie – dlaczego robimy to naszym córkom? Tak skandaliczne przekonania wtłacza się dziewczynkom do głów już od maleńkości. Robią to rodzice, rówieśnicy i szkoła. Nieważne, że często nieświadomie – skutki i tak najboleśniej odczuwają (i będą odczuwać w przyszłości) nasze córki. Co polskie dziewczynki myślą same o sobie? Wychowywane wśród stereotypów sądzą, że są mniej inteligentne od chłopców, muszą się bardziej starać i więcej uczyć, powinny być zawsze przygotowane do lekcji, pilne i obowiązkowe (w przeciwieństwie do chłopców, którym bardziej się pobłaża). W stereotyp przypisujący „wrodzoną” inteligencję chłopcom wierzą już 6-latki – wynika z raportu „Przyszłość dla dziewczynek” Fundacji „Kosmos dla dziewczynek”. „Grzeczna” dziewczynka jest spokojna i posłuszna, nie okazuje emocji, na wszystko reaguje w wyważony sposób (nawet gdy dzieje jej się krzywda). Dziewczynki powinny być też wszechstronne i perfekcyjne we wszystkim, co robią. Nauki ścisłe nie są dla nich, to domena chłopców. Najlepiej jak one skupią się na swoim wyglądzie, a gdy już to robią, okazuje się, że i tak daleko im do niedoścignionego „ideału”. Dziewczynki się odchudzają, stroją i ukrywają „niedoskonałości”. Już 10-latki zaczynają postrzegać się jako zbyt grube! Krzywdzące stereotypy podtrzymują sami rodzice. Bystry łobuziak...

Minister Czarnek zaoferował rozwiązanie jak wprowadzić więcej treści patriotycznych do polskiej oświaty. „Trzeba zwiększyć wysiłki, żeby było ich więcej poprzez zmianę np. kanonu lektur, ale również poprzez gruntowne spojrzenie na podręczniki (…) Zwłaszcza mowa o podręcznikach do historii najnowszej, które pewnie dopiero będą tworzone. Bo to jest czwarta klasa w szczególności, a które będą pokazywały również losy naszej niepodległości w ostatnim stuleciu” – zadeklarował Czarnek, który już wcześniej poruszał temat zmiany kanonu lektur . Przemysław Czarnek o patriotyzmie Zapytany także o Święto Niepodległości, minister podkreślił, że Polakom udało się odzyskać niezależność, ponieważ od wieków byli „świadomi swoich obowiązków, jak podtrzymywanie i rozwijanie kultury polskiej”. Czarnek dodał także, że tamten stan rzeczy jest, w dużej mierze, zasługą Kościoła katolickiego. Minister edukacji podsumował, że nowoczesny, dzisiejszy, patriotyzm powinien wiązać się z sumiennym wykonywaniem obowiązków obywateli – od rodzinnych aż do służbowych. Wyświetl ten post na Instagramie. Spotkanie Noworoczne u Pary Prezydenckiej. Z życzeniami kolejnej kadencji i z wdzięcznością za piękne przyjęcie. #PAD #PierwszaDama #WPałacu #Prezydent 🇵🇱 Post udostępniony przez Przemysław Czarnek (@przemyslawczarnek) Sty 7, 2020 o 3:17 PST Źródło: natemat.pl Zobacz też: Minister edukacji Przemysław Czarnek szykuje duże zmiany w szkołach! Przemysław Czarnek ma koronawirusa. Teka Ministra Edukacji musi poczekać! Minister Czarnek uważa, że rodzenie dzieci i tolerowanie zdrad męża to FUNKCJA KOBIETY

Lekcje religii w szkołach stale budzą kontrowersje, dlatego radny miejski ze Szczecina Przemysław Słowik postanowił wyszukać informacje na temat organizacji tego przedmiotu, jego popularności oraz kosztów utrzymania. Ile dzieci chodzi na religię w szkole? „Koszt lekcji religii w tym roku szkolnym to prawie 15,5 mln złotych! 71% tej kwoty pokrywa subwencja otrzymywana z budżetu państwa (to również nasze pieniądze). Ponieważ od dawna subwencja nie pokrywa wszystkich kosztów związanych z utrzymaniem oświaty w Szczecinie, konieczna jest dopłata z budżetu miasta. 4 466 000 zł - tyle w tym roku szkolnym dopłaciliśmy do lekcji religii. To kolejne dofinansowanie, jakie płynie do Kościoła Katolickiego z naszych podatków” – poinformował radny związany z Koalicją Obywatelską. 4,5 MLN PLN SZCZECIN DOPŁACA DO LEKCJI RELIGII ❗️ 41% uczniów i uczennic na lekcję religii już nie uczęszcza. Potrzeba... Opublikowany przez Przemysław Słowik Piątek, 4 grudnia 2020 Z danych opublikowanych przez Słowika wynika także, że 17 487 dzieci nie uczęszcza na lekcję religii, co daje aż 41% wszystkich uczniów szkół podstawowych, ponadpodstawowych i placówek kształcenia specjalnego w Szczecinie. Podobnych kalkulacji dokonały miasta Poznań i Wrocław. W Poznaniu na religię nie uczęszcza odpowiednio 60% uczniów szkół ponadpodstawowych i 16% podstawowych – we Wrocławiu jest to 68% i 22%. Źródło: wyborcza.pl Zobacz też: Ksiądz zarzucił rodzicom, że KALECZĄ DZIECKO, wypisując je z religii Młody ksiądz zachęca do czystości: kobieta jest jak BRUDNA SZKLANKA Uczniowie poparli strajk kobiet. Ksiądz: „skreślam z bierzmowania”