„Najpiękniejszy ogródek borsuka”: książka dla dzieci na trudne czasy (+ CUDNE ilustracje!)
Już wkrótce Borsuk przekona się, że nie wszystko trzeba planować, a pomoc przyjaciół bywa bezcenna. Tę książkę pokocha i dziecko, i rodzice, bo wszystkim nam potrzebne jest wsparcie w trudnych i niepewnych czasach.
Każde dziecko czeka na wiosnę, zabawy w słońcu na dworze, a potem na wakacje i jesienny powrót do szkoły lub przedszkola. Ale w tym roku nic nie było, nie jest i nie będzie takie jak zwykle. Dzieci planowały, przygotowywały się, a teraz mogą czuć się zawiedzione i zmartwione. Zupełnie tak jak Borsuk, bohater ciepłej opowieści o niespełnionych nadziejach i bezcennej przyjaźni.
„Najpiękniejszy ogródek borsuka” to książka o przyjaźni i nadziei
Tytułowy Borsuk jest perfekcjonistą, który wymarzył sobie najpiękniejszy ogródek. Bardzo się starał: przygotowywał się już od końca poprzedniego lata, zbierał nasionka i gromadził je. Potem chciał zrobić najbardziej doskonałe, najrówniejsze grządki. Chciał być najlepszy i mieć najpiękniejszy i najdoskonalszy ogródek. Dlatego z pewnym powątpiewaniem przyjmował pomoc przyjaciół. Od wiosny razem ciężko pracowali: pielili, grabili, aż wreszcie zasiali. Potem świętowali.
Borsuk nie mógł się doczekać: już widział swoje równiutkie, piękne grządki kwiatów i warzyw. Aż przyszedł upragniony deszcz. A potem burze i wichury, które... porwały nasionka. Borsuk tego się nie spodziewał: zamknął się sam w domu i bardzo się martwił. „W tym roku nie będę miał najpiękniejszego ogródka” - pochlipywał. Ale niezawodni przyjaciele przyszli mu z pomocą, zachęcili, by wyszedł z domu. I okazało się, że choć grządki nie będą równiutkie i takie, jak Borsuk przygotował, to jego trud nie poszedł na marne. Nie powstał doskonale zaplanowany i przygotowany ogródek, ale prawdziwe dzieło sztuki.
„Najpiękniejszy ogródek Borsuka” nie tylko w niezwykle subtelny i przyjazny sposób pokazuje, że nie zawsze trzeba być perfekcjonistą i że nie wszystko da się zaplanować. Podnosi na duchu i przekonuje dziecko, że nawet jeśli los przynosi przykre niespodzianki, to po burzy nadejdą może jeszcze piękniejsze i znowu dobre dni. Ważna jest pracowitość, cel, no i przyjaciele. O tym przekonuje wzruszający i zabawny tekst Marshy Diane Arnold, autorki wydanej już w Amberku książeczki „Mogę wejść?” (wspaniała pochwała odwagi, umiejętności dzielenia się i przyjaźni). Absolutnej oryginalności i wyjątkowości nadają tej książce ilustracje wybitnej, nagradzanej artystki Ramony Kaulitzki. Zachwycają barwami czterech pór roku, pokazują uczucia wszystkich bohaterów, dają radość i nadzieję, tak bardzo nam potrzebne właśnie teraz.
Borsuk, Wiewiórka, Łasiczka i Koszatka z tej najnowszej, pięknej i mądrej książki dołączą do ulubionych przyjaciół dzieci z książek Amberka („Za dużo marchewek”, „Odwagi, zajączku”, „Żyrafy nie umieją tańczyć”, seria przygód o Misiu Tulisiu i wiele innych).
Co czytać dziecku?
Warto czytać dziecku już od niemowlęctwa (a nawet wcześniej − będąc w ciąży!). Czytanie, bogate słownictwo i barwny język, z jakim styka się maluch, pomagają w rozwoju mowy i kształtowaniu inteligencji. Wybieraj zarówno klasyczne wiersze i bajki, jak i literaturę współczesną. Dla kilkumiesięcznego niemowlęcia lub kilkulatka ważne są duże, kolorowe ilustracje, które przyciągają uwagę, a prosta akcja pobudza wyobraźnię. Dobrze, jeśli fabuła książeczek dla dzieci pozwala utożsamiać się z bohaterami i uczy pokonywać trudności.
Zobacz też:
- Dlaczego bajki pomagają dziecku zrozumieć świat?
- 7 sposobów na rozwijanie wyobraźni dziecka
- Co muzyka zrobi z twoim dzieckiem?