
1. Nie dawaj słodyczy przed snem
2. Nie podawaj słodyczy między posiłkami
3. Nie nagradzaj słodyczami
Czekolada, miód, czarna herbata - czy to można dawać dziecku?
4. Nie pozwól, by dziecko jadło słodycze bez umiaru
5. Dawaj dobry przykład
Zobacz też: Desery i przekąski dla dzieci

Autor słynnego sloganu reklamowego „Cukier krzepi”, wielki pisarz i świetny dziennikarz Melchior Wańkowicz nie miał racji. Cukier nie krzepi, w każdym razie nie wtedy, jeśli jemy do za dużo. Jego nadmiar sprawia wiele kłopotów. Oto niektóre z nich. Cukier a próchnica Bakterie, które powodują próchnicę, odżywiają się cukrem . Im więcej „paliwa” mają do dyspozycji i im dłużej pozwolimy im bezkarnie działać, tym większych dokonują spustoszeń. I nie jest to kwestia jakiejś odległej przyszłości – zdarza się, że kompletnie zniszczone zęby mają całkiem małe brzdące, które często piją z butelki (albo co gorsza – zasypiają przy niej) słodkie herbatki, soczki albo nawet mleko. Z zębami polskich dzieci nie jest dobrze. Gdy kilka lat temu stomatolodzy z Akademii Medycznej w Warszawie przebadali maluchy z jednego z warszawskich przedszkoli, okazało się, że próchnicę ma 68 proc. trzylatków i prawie 100 proc. sześciolatków! Cukier a niedobory ważnych składników odżywczych Maluch, który zjada zbyt wiele słodyczy i wypija mnóstwo słodzonych herbatek, nie ma ochoty na to, co wartościowe. Niedobory ważnych składników może mieć nawet wówczas, jeśli wygląda jak pączek w maśle, bo ilość niekoniecznie oznacza jakość. Naukowcy z Instytutu Żywności i Żywienia stwierdzili niedawno, że polskie dzieci cierpią głównie na niedobór witaminy D, wapnia, żelaza i magnezu. A przecież nie głodują. Polecamy: Czy twoje dziecko ma wystarczająco dużo wapnia? Cukier a otyłość Sprawa jest prosta: nadmiar cukru to nadmiar kalorii, a nadmiar kalorii to nadmiar kilogramów. Z badań przeprowadzonych przez Centrum Zdrowia Dziecka w ramach projektu badawczego OLAF wynika, że pod względem ilości otyłych lub mających nadwagę dzieci dogonimy niedługo Niemcy i...

Czy można jeść słodycze, karmiąc piersią? Lepiej ich unikać (zwłaszcza tych sklepowych), choć na szczęście są i takie, które można od czasu do czasu zjeść, choćby po to, by poprawić sobie humor. Pamiętaj jednak, że słodycze to zazwyczaj puste kalorie, a twój organizm potrzebuje w czasie laktacji dużo witamin i składników mineralnych. Wyjątkiem może być czekolada, która z karmieniem piersią może iść w parze. Spis treści : Ochota na słodycze podczas karmienia piersią Cukier a karmienie piersią – choroby Słodycze a karmienie piersią – drożdżyca Jakie słodycze można jeść podczas karmienia piersią Czekolada a karmienie piersią Ciastka a karmienie piersią Ochota na słodycze podczas karmienia piersią Ochota na słodycze podczas karmienia piersią jest duża, ponieważ w okresie laktacji rośnie zapotrzebowanie kaloryczne – jest ono jeszcze większe niż w ostatnim trymestrze ciąży. Stąd pokusa, żeby zjeść coś słodkiego. Jednak jeszcze bardziej niż dodatkowych kalorii w czasie karmienia piersią potrzebujesz dodatkowej porcji witamin i składników mineralnych, bo twój organizm musi „wyprodukować” około litra mleka. A słodycze – w przeważającej wielkości to zwykle głównie puste kalorie. Słodycze a karmienie piersią i powrót do wagi Po ciąży większość mam chce szybko wrócić do dawnej figury. Aby to się udało, warto unikać jedzenia słodyczy. Jest jeszcze jeden, dużo ważniejszy powód, dla którego warto ograniczyć słodycze w czasie karmienia laktacji (i nie tylko). Przeciętny Polak zjada 50–70 kg cukru rocznie, czyli ok. 10 razy więcej niż kilkadziesiąt lat temu. To o wiele za dużo. Nadmiar słodyczy, obok nadmiaru tłuszczu i w ogóle nadmiaru jedzenia, to główna przyczyna otyłości i chorób, które ona powoduje: chorób serca, cukrzycy, wielu typów nowotworów, problemów z...

Musimy sobie uświadomić, że każdy z nas ma od czasu do czasu ma ochotę na coś słodkiego, dzieci również. Im jest jednak trudniej opanować to pragnienie, ponieważ są większymi łasuchami i nie mają jeszcze wyrobionych nawyków żywieniowych. To rodzice powinni czuwać nad tym, kiedy maluchy jedzą słodycze i w jakich ilościach. Dlatego najlepiej jest wprowadzić pewne zasady. Pozwólmy się nasycić Przede wszystkim należy wyznaczyć jeden lub dwa dni w tygodniu, kiedy dzieci otrzymują łakocie . Ja jestem zdania, że w takie dni powinniśmy pozwolić na jedzenie słodyczy , aż dziecko całkowicie się nimi nasyci. Np. żelki Haribo czy gumy rozpuszczalne Maoam nie mogą zastąpić normalnych posiłków , ale będą dobrym ich uzupełnieniem. Nie zapominajmy również, aby przypomnieć dziecku o umyciu zębów po zjedzeniu łakoci. Wyznaczajmy granice Jeżeli dziecko bardzo często ma ochotę na coś słodkiego, postarajmy się podawać mu także zdrowe przekąski (owoce, jogurty, budynie czy kaszki na bazie mleka). Poza tym nie powinniśmy traktować wszystkich słodyczy, jako całkowicie bezwartościowego pożywienia – np. niektóre produkty Haribo zawierają witaminy i składniki mineralne. Takie łakocie są dobrą alternatywą. Rodzice muszą również pilnować, aby dzieci nie jadły słodyczy mechanicznie i bez zastanowienia – pogryzanie łakoci nie może być czynnością towarzyszącą innym zajęciom. Torebka żelek pałaszowana podczas oglądania bajki albo przed komputerem z pewnością zostanie zjedzona w całości, a dziecko nawet nie zauważy, kiedy pochłonęło wszystkie słodkości . Musimy również unikać jedzenia słodyczy prosto z opakowania. Maluch będzie sięgał po żelki lub pianki do momentu, aż trzymana przez niego paczka będzie całkowicie pusta. Wtedy z pewnością zje więcej, niż byśmy chcieli. Warszawa, 2 marca 2007 r. Zobacz też: Prawdy...