Reklama

Dużo mówi się o tym, że dziecięca dieta powinna być przede wszystkim dobrze zbilansowana. To oznacza, że w puli całego dnia czy całego tygodnia muszą się znaleźć produkty pełne niezbędnych dla malca składników. No ale kto powiedział, że wszystkie muszą być zawarte tylko w głównych daniach? Popołudniowa przekąska to także świetna okazja do uzupełnienia dziecięcego jadłospisu w witaminy i składniki mineralne. Przeczytaj, dlaczego jeszcze podwieczorek to bardzo ważny punkt planu dnia.

Reklama

Odpowiednia pora
W większości domów podwieczorek wypada między godziną 15 a 16. To ważne, by dzieci jadły popołudniową przekąskę. Gdy przerwy między posiłkami są zbyt długie (ponad cztery godziny), spada poziom glukozy we krwi oraz wydolność fizyczna i umysłowa malucha. A przecież twoja pociecha potrzebuje mnóstwa energii, by odkrywać świat. Poza tym organizm przyzwyczajony do rzadkich posiłków intensywniej gromadzi tłuszcz.

Cenne kalorie
Dietetycy zalecają, by maluchy powyżej roku jadły pięć posiłków dziennie. Dwa z nich powinny być lżejsze – to drugie śniadanie i właśnie podwieczorek. Jeśli zaś chodzi o wyliczenia, to podwieczorek powinien dostarczać ok. 10 proc. dziennej energii ze wszystkich posiłków, które zjada smyk.

Uzupełnienie menu
Dostosuj popołudniowy posiłek do tego, co twój maluch jadł na obiad. Jeśli był on bardzo obfity i sycący, na podwieczorek podaj tylko mały owoc, np. jabłko, banana, gruszkę albo jogurt czy sok przecierowy. Jeśli obiad zjedliście późno, a dziecko nie jest głodne, możesz połączyć podwieczorek z wczesną kolacją.

Zdrowe produkty
Pamiętaj, by na podwieczorek podawać dziecku nie tylko to, co uwielbia, ale również te produkty, za którymi nie przepada (np. warzywa) – w takiej postaci, by zjadł je z wielkim apetytem. Możesz np. wyciąć z marchewki i selera kolorowe słupki, które smyk będzie maczał w jogurtowym sosie.

Słodka przekąska
Podwieczorek to często słodki posiłek. Ale wcale nie oznacza to, że malec musi wcinać słodycze z dużą zawartością cukru i niezdrowym tłuszczem. Wafelki, batoniki, herbatniki czy słodzone napoje to niedobry pomysł na posiłek dla dziecka. Na jego talerzyku w porze podwieczorku nie może zabraknąć świeżych owoców, nabiału i produktów zbożowych. Smyk ucieszy się też, kiedy upieczesz dla niego drożdżowe ciasto z owocami lub zrobisz z nim babeczki.

Wspólne gotowanie
Z reguły przygotowanie podwieczorku nie trwa długo i nie jest trudne. Możesz zatem namówić dwulatka, by pomógł ci umyć owoce. Trzylatek zaś poradzi sobie z posmarowaniem kanapki dżemem. Nie od dziś wiadomo, że własnoręcznie przygotowany posiłek lepiej smakuje. A do tego jaka satysfakcja z gotowania z mamą!

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama