


Na alergię pokarmową nie wymyślono jeszcze leku. Jedyne, co można zrobić, to unikać kontaktu z alergenem. Objawy alergii na jedzenie bardzo szybko się cofają, gdy wyeliminuje się z diety dziecka uczulający produkt. Wśród dzieci do trzech lat alergię pokarmową ma 6–8 proc. maluchów.
Na co najczęściej są uczulone małe dzieci?
Najczęstszymi alergenami, które powodują alergię pokarmową u dzieci, są:
- mleko
- jajka
- gluten
- orzeszki ziemne
Jednak aby z pełną odpowiedzialnością móc wyeliminować te produkty z diety dziecka, alergię pokarmową u dziecka powinien stwierdzić lekarz alergolog. Nie rób tego na własną rękę, bo możesz sprawić, że w diecie dziecka zabraknie ważnych składników, które są mu niezbędne do prawidłowego rozwoju. Lekarz podpowie ci, czym zastąpić w diecie dziecka wykluczone produkty, żeby nie odbiło się to niekorzystnie na jego zdrowiu.
Przepisy na kolejnych stronach pochodzą z książki Katarzyny Jankowskiej „Mama alergika gotuje. Tradycyjnie”, w której znajdziesz aż 100 przepisów na dania dla alergików.
Książka do kupienia w kioskach i księgarniach oraz na www.hitsalonik.pl.
Zobacz też: Przepisy na ciepłe kolacje dla dzieci - do druku


p.p1 {margin: 0.0px 0.0px 0.0px 0.0px; font: 14.0px 'Geneva CE'} p.p2 {margin: 0.0px 0.0px 0.0px 0.0px; font: 14.0px 'Geneva CE'; min-height: 19.0px} Choć alergie pokarmowe podejrzewa u dziecka wielu rodziców, to tylko kilka procent dzieci ma je naprawdę. To lekarz powinien postawić diagnozę i zalecić dietę eliminacyjną, a dietetyk dać wskazówki co do niej. Czym różni się alergia pokarmowa od nietolerancji? Niepożądana reakcja na pokarm, która jest wynikiem błędnego „rozpoznania” go przez układ odpornościowy, to alergia. Szacuje się, że alergia na pokarmy występuje u około 5–8 proc. dzieci – w tym najczęstsza jest na białka mleka krowiego i dotyczy 3–5 proc. dzieci. Natomiast niepożądane reakcje na pokarmy powstające bez udziału układu odpornościowego to nietolerancja pokarmowa, np. nietolerancja cukru mlecznego (laktozy) – jej powodem u małych dzieci jest wrodzony niedobór enzymu trawiącego cukier mleczny w jelitach. Zarówno w przypadku alergii, jak i nietoleracji, podstawą jest eliminacja z diety szkodliwego składnika lub produktu, który go zawiera. Jakie są objawy alergii pokarmowej? U niemowląt to najczęściej zmiany skórne, tzw. atopowe zapalenie skóry – suchość, zaczerwienienie, czerwone grudki na policzkach, za uszami, w zgięciach łokci, na nadgarstkach i tułowiu. Inne objawy to sapka, biegunka, kolka jelitowa, wzdęcia, nasilone ulewania lub wymioty. Niemowlę bywa rozdrażnione, może mieć gorsze przyrosty masy ciała. Objawy te nie muszą występować jednocześnie. Zobacz też: Co robić, gdy dziecku grozi alergia? Kiedy najczęściej się ujawnia? Zwykle w 2–3. miesiącu życia dziecka lub w czasie rozszerzania diety. Pierwsze alergeny, z którym styka się układ pokarmowy, to zwykle białka mleka krowiego, najczęściej te obecne w mleku modyfikowanym. Ale objawy alergii mogą...

Badanie przeprowadzono przez naukowców z Uniwersytetu w Ulm (Niemcy) oraz Uniwersytetu Colorado-Boulder (USA), a jego wyniki wspierają tzw. hipotezę higieny , która zakłada, że dorastanie w sterylnym środowisku może skutkować problemami zdrowotnymi. Nie ma to, jak na wsi To już od lata udowodnione, że nadmierna higiena niekorzystnie wpływa na system odpornościowy naszych dzieci. Szczególnie jeżeli dochodzi do tego życie w zurbanizowanych miastach, pełnych zanieczyszczeń i smogu. Przeciwwagą i antidotum na wszystkie te dolegliwości może być życie w środowisku wiejskim. Jak pisze jeden z badaczy prof. Christopher Lowry, kontakt ze zwierzętami i środowiskiem wiejskim w trakcie rozwoju przyczynia się do obniżenia ryzyka astmy i alergii w późniejszym życiu."To bardzo dobrze udokumentowany fakt" – podkreśla profesor. Ale najnowsze badania idą o krok dalej i pokazują, że środowisko wiejskie bardzo dobrze wpływa także na zdrowie psychiczne naszych dzieci. Jak się okazuje, dzieci wychowujące się na wsi, w otoczeniu zwierząt, są bardziej odporne na efekty działania stresu . Są mniej narażone na zaburzenia psychiczne, od dzieci dorastających w mieście - sugeruje badanie opublikowane w czasopiśmie PNAS. Wnioski oparto na doświadczeniu, w którym wzięło udział 40 mężczyzn , z których połowa wychowywała się na wsi, w otoczeniu zwierząt gospodarskich, a połowa w dużym mieście, bez zwierząt. Eksperyment polegał na ty, że mężczyźni musieli wygłosić przemowę przed trudnym audytorium, w żaden sposób niereagującym na ich wystąpienie. Mężczyźni musieli także rozwiązać trudne zadanie matematyczne pod presją czasu. W trakcie doświadczenia kilkakrotnie badano parametry ich organizmów, pobierając od nich próbki krwi i śliny. W mieście silniej reagujemy na stres Wyniki pokazały, że organizmy mężczyzn wychowujących się w mieście...